Mølby: Zachować chłodne głowy

The Reds znaleźli się w ostatnim czasie w świetnym miejscu, lecz należy pamiętać, że przed nimi jeszcze długa droga. Zespół zwycięża w bardzo ważnych meczach, lecz zawodnicy nadal nie powinni podnosić głów zbyt wysoko.

Należy iść krok po kroku. To bardzo trudne zadanie, ale nikt nie powiedział, że wygrywanie trofeów jest łatwe.

Znam uczucie, które towarzyszy teraz zawodnikom. Przed nimi kolejne trzy tygodnie, w których będą musieli poradzić sobie także w sferze psychologicznej.

Oczekiwanie na kolejne spotkania jest ciężkie.

Kiedy kibicom udzielają się emocje, piłkarze muszą pozostać opanowani. Nawet w środku tygodnia, kiedy punkty stracił Manchester City, the Reds koncentrował się na własnych treningach.

Wydaje się, że w ostatnich czterech spotkaniach wystarczy zdobyć dziesięć punktów, aby w maju podnieść trofeum za zwycięstwo w lidze angielskiej. Należy jednak pamiętać, że na zespół w każdym miejscu może czekać skórka od banana.

Każdy mówi, że decydujący będzie mecz z Chelsea, lecz nie powinniśmy zapominać o Norwich City.

W zwyczajnych okolicznościach nikt nie przejmowałby się tym pojedynkiem. Mamy lepszych piłkarzy, ale na tym etapie rozgrywek nic nie jest wiadome.

Nadchodzące starcie z Kanarkami zapowiada się na trudne spotkanie. Niedostępni będą Jordan Henderson i Daniel Sturridge. Kilka rzeczy potoczyło się przeciwko nam.

Przez ostatnie kilka sezonów deklasowaliśmy Norwich, lecz nie uważam, że i tym razem będzie tak samo.

Zapowiada się ciekawe starcie. Myślę, że ostatnia zmiana trenera Norwich wyjdzie tej drużynie na dobre. Kibice Kanarków mieli dość. Sytuacja wygląda teraz trochę inaczej – Neil Adams zaszczepił w piłkarzach nadzieję i ducha zespołu.

Nie trzeba także wspominać, jak wiele ten mecz znaczy dla Norwich; gospodarze muszą wygrać, jeśli chcą zostać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Należy mieć do nich wielki szacunek, ponieważ bezbramkowo zremisowali z Manchesterem City, a w 2014 roku tylko raz przegrali na własnym stadionie.

Mecz z Manchesterem City potoczył się bardzo dobrze. Po piłkarzach nie czuć było presji i mam nadzieję, że będą kontynuować taką postawę.

Na naszych oczach tworzy się wspaniała historia. To jak ponowne narodziny klubu.

Wspaniała postawa trenerów

Brendan Rodgers i Roberto Martínez zdobyli wielki kredyt zaufania, kiedy przemówili na Anfield podczas 25. rocznicy tragedii Hillsborough.

Powiedzieli wszystko, co powinno zostać powiedziane. Było idealnie. Nie pozostawili po sobie żadnych wątpliwości, a gromkie brawa na stadionie były w pełni zasłużone.

Towarzyski mecz na Anfield w poniedziałek wielkanocny podkreśli, co znaczy Hillsborough dla fanów i piłkarzy obydwu zespołów.

Zapowiada się wyjątkowa okazja ujrzenia pojedynku pomiędzy Kennym Dalglishem i Gérardem Houllierem, którzy poprowadzą drużyny uczestniczące w tym meczu.

Na murawie pojawi się wiele znanych nazwisk i jestem pewien, że choćby Sami Hyypiä i Luis García zostaną wspaniale przyjęci na Anfield.

Kto ma przewagę? Cóż, drużyna Kenny’ego Dalglisha jest bardziej zgrana, lecz to zawodnicy Gérarda Houlliera są młodsi.

W tym tygodniu drużyna Dalglisha rozegrała poglądowe spotkanie w Melwood, które wygrała 7:6. Ich przeciwnikiem była ekipa dziennikarzy. Następny mecz przegrali już 5:1 i szybko uciekli do domu. Już wiecie, dlaczego dziennikarze wciąż piszą o tym spotkaniu!

Joe Allen najlepszym zastępcą Jordana Hendersona

Myślę, że Joe Allen zastąpi Jordana Hendersona w meczu z Norwich. Walijczyk lepiej radzi sobie z pressingiem niż Lucas Leiva. Potrafi także dobrze rozgrywać akcje za pomocą szybkiej wymiany piłki. Można również umieścić Lucasa trochę głębiej, lecz raczej nie powinno zmieniać się ustawienia Gerrarda na boisku, gdyż dobrze radzi sobie w nowej roli.

Daniel Sturridge również nie zagra w niedzielę, a tu Brendan Rodgers nie ma wiele opcji.

Może ustawić w środku pola Allena oraz Lucasa, natomiast Coutinho przesunąć na lewą lub prawą flankę. Jednakże, prędzej zobaczymy Victora Mosesa na pozycji skrzydłowego.

Moses nie pomógł zbyt wiele drużynie w tym sezonie, lecz wciąż może pomóc w walce o tytuł.

Jan Mølby