BR: Każdy ma wkład w nasze wyniki
W tym sezonie zespół prowadzony przez Brendana Rodgersa zdobył już 96 goli. To o pięć więcej niż drugi w tej klasyfikacji Manchester City i zdecydowanie więcej niż pozostali rywale. Menedżer cieszy się, że wkład w ten wynik miał niemal każdy zawodnik, który jest do jego dyspozycji.
Największy wkład w ten dorobek miał bramkostrzelny duet napastników. Daniel Strurridge i Luis Suárez zdobyli odpowiednio 20 i 30 bramek co sprawia, że są w czołówce wszelkich klasyfikacji indywidualnych.
Choć współpraca tego duetu wygląda znakomicie, to również pozostali zawodnicy są w świetnej formie strzeleckiej. Dość powiedzieć, że aż 13 trafień ma na swoim koncie Steven Gerrard, Raheem Sterling w minioną niedzielę ustalił swój dorobek na dziewięciu trafieniach a Martin Škrtel już siedmiokrotnie znajdował drogę do bramki rywali.
Rodgers uważa, że charakter jaki prezentuje jego zespół jest głównym elementem, który pozwolił Liverpoolowi objąć prowadzenie w tabeli i powiększyć do pięciu punktów przewagę nad Chelsea.
– To wspaniałe, że zdobyliśmy już 96 ligowych goli – mówi Brendan.
– Luis Suárez to wielki talent. Jest światowej klasy piłkarzem i ma znakomity sezon. Daniel Sturridge ma olbrzymi potencjał i wierzę, że w najbliższych latach jeszcze bardziej się rozwinie.
– Jednak to co cieszy mnie najbardziej, to fakt, że siejemy postrach na wielu polach przez cały sezon. Każdy z zawodników stał się lepszym piłkarzem przez ten rok.
– Kiedy patrzysz teraz na nasz zespół, widzisz, że mamy wielu zawodników, którzy są gotowi wziąć na siebie odpowiedzialność.
– Dzięki temu jesteśmy w stanie sprawić problem każdemu zespołowi. Każdy ma swój wkład w nasze wyniki i to najlepiej pokazuje nasz progres.
Choć do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki, Brendan Rodgers pozostaje nieugięty w swojej filozofii i nadal uważa, że liczy się tylko następny mecz.
Jednocześnie 41-latek ma w głowie wizję właścicieli klubu, którzy chcą przywrócić Liverpoolowi dawny blask. Pierwszy krokiem ma być powrót the Reds do Ligi Mistrzów.
– Dla właścicieli to ważne by widzieli progres zespołu.
– Są zadowoleni z tego, co zobaczyli przez 20 miesięcy mojej pracy. Rozmawialiśmy o tym. Często zresztą zastanawiamy się, co jeszcze można zrobić, by popchnąć klub naprzód. To bardzo ważne.
– To ciągły proces, który trwa od mojego przybycia. Nie chodzi tylko o ten sezon, lecz o dłuższy okres.
– To było jasne od samego początku, od momentu kiedy przybyłem do klubu. Chcemy zrobić coś, co przetrwa na długie lata.
Komentarze (4)
Żartuje oczywiście.
SMOLEŃSK! :D