Mignolet: Będziemy jeszcze lepsi
Simon Mignolet nie zamierza rozpamiętywać końcówki obecnego sezonu. Belgijski bramkarz wytłumaczył jednakże jak forma z tegorocznych rozgrywek może wpłynąć na postawę zespołu w kolejnej kampanii.
Po przejściu z Sunderlandu latem poprzedniego roku, Mignolet zagrał we wszystkich ligowych spotkaniach Liverpoolu i stał się pewnym punktem zespołu.
W ostatniej kolejce tego sezonu the Reds nie bez trudu ograli na własnym obiekcie Newcastle 2:1 i ostatecznie zakończyli rozgrywki o dwa punkty za Manchesterem City.
Doświadczenie jakiego nabył zespół w walce o mistrzostwo oraz perspektywa gry w europejskich pucharach sprawiają, że Mignolet nie może już doczekać się sierpnia.
- Przed sezonem zakładaliśmy sobie, że chcemy osiągnąć miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach. Udało nam się to – mówi belgijski bramkarz.
- Walczyliśmy w Premier League do ostatniego dnia. Chcieliśmy wygrać. Biorąc pod uwagę to, jk byliśmy postrzegani na początku rozgrywek, nasze tegoroczne osiągnięcie jest niesamowite.
- Na tym fundamencie możemy budować podwaliny pod kolejny sezon. Teraz wierzymy, że dobrze rozpoczniemy kolejny sezon i będziemy w stanie udanie rywalizować w Premier League.
Belg w tym sezonie dziesięć razy zachował czyste konto. W tym świetnym dla Liverpoolu sezonie zachwycił kibiców swoimi paradami i refleksem.
- To była da mnie wielka podróż od pierwszego dnia. Kiedy przychodzisz w nowe miejsce, najpierw chcesz się zaadaptować w nowym środowisku.
- W pierwszym sezonie w Liverpoolu zagrałem we wszystkich meczach ligowych. To jest coś czego się nie spodziewałem. Jestem niezwykle zadowolony.
- Możliwość gry w Lidze Mistrzów będzie dla mnie nowym doświadczeniem. Jestem dumny z tego, że mogę być częścią tego projektu i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy jeszcze lepsi.
Wsparcie jakie dostali piłkarze goniąc Sroki we wczorajszym meczu świetnie obrazuje relacje między zawodnikami a fanami.
- Tak po prostu jest. Przegrywaliśmy 0:1 a oni śpiewali dla nas. To coś co wspaniale podsumowuje sezon. Kibice byli świetni od pierwszego do ostatniego dnia kampanii. Byli z nami na dobre i na złe. Jestem przekonany, że podobnie będzie też w przyszłym sezonie.
Komentarze (1)
Tak na marginesie to w szóstym akapicie zjadłeś "a" ;)