Pardew: Sędzia sobie nie poradził
Boss Newcastle Alana Pardew oskarżył sędziego tego spotkania, Phila Dowda, za porażkę 1:2 z Liverpoolem, w której jego zespół musiał grać nawet w dziewięciu.
Shola Ameobi oraz zmiennik Paul Dummett zostali wysłani do szatni w drugiej połowie, zaś Liverpool zdobył komplet trzech punktów, pomimo samobójczej bramki Martina Skrtela, dzięki trafieniom Daniela Aggera i Daniela Sturridge’a.
Ameobi został wyrzucony z boiska za złapanie dwóch żółtych kartek zanim jego zespół zdążył wznowić grę po bramce wyrównującej Liverpoolu.
Pardew bronił Ameobiego i jest zdania, że Dowd nie poradził sobie z odpowiednim prowadzeniem tego spotkania i jego Newcastle negatywnie zakończyło sezon.
– Znam Sholę. Nie przeklina. Powiedział sędziemu, że on nie przeklina i nie wiem jak mocno mógł się zdenerwować – powiedział Pardew.
– Nie mam pojęcia jak bardzo można się zdenerwować w takiej sytuacji. Sędzia powiedział mu: „Jeżeli nie przestaniesz to cię wyrzucę”.
– Czy było to sarkastyczne, czy też nie, Shola odpowiedział mu: „To mnie wyrzuć!”. Tak się stało.
– Tak tę sytuację wyjaśnił mi Phil. Myślę, że powinien lepiej sobie poradzić.
– Szkoda. Liverpool zdobył dwie bramki gdy było na boisku 10 zawodników, więc wiadomo było, że będzie trudno.
Pardew jest zdania, że jego zespół nie zasłużył na porażkę i występ Dowda miał na nią duży wpływ.
– Uważam, że nasz sezon pod względem występów był naprawdę solidny – dodał Pardew.
– Mieliśmy dobry plan gry. Być może mieliśmy trochę pecha, że nie zdobyliśmy drugiej bramki, kiedy Gouff (Yoan Gouffran – dop.red.) był jeden na jeden z bramkarzem.
– Moim zdaniem sędzia odegrał ważną rolę drugiej połowie.
– Powinien lepiej sobie poradzić z tym spotkaniem. Straciliśmy dwie bramki.
– Najpierw podjął decyzję przeciwko Vurnonowi. Potem była sytuacja z faulem Aggera na Sholi.
– Liverpool ma za sobą fantastyczny sezon i pokazali swoją jakość. Jeżeli dasz im zbyt wiele stałych fragmentów gry to na z pewnością zrobią ci krzywdę.
– Niestety nie poradziliśmy sobie z tym tak jak powinniśmy.
Komentarze (5)
Równie dobrze można mieć pretensje o nieuznanie gola Suareza z wolnego.
często są takie sytuacje, że zawodnik się pulta do sędziego a ja się zastanawiam, czemu nie da mu żółtej? co z tego, że jedną już zarobił? nie umie się zachować to do szatni!