Ibe: Brendan dał mi wskazówki
Jordon Ibe stawia sobie za cel nadrzędny poprawienia skuteczności pod bramką przeciwnika po tym, jak zgarnął pochlebne opinie po meczu Liverpoolu w środę w Dublinie.
To pierwszy występ młodego zawodnika w koszulce Liverpoolu, odkąd wszedł pod koniec meczu z Arsenalem na Anfield w lutym.
18-latek w meczu towarzyskim pokazał charakter i talent, asystując przy czwartej bramce the Reds, tym samym pogrążając Shamrock Rovers na Aviva Stadium.
Nie ma wątpliwości, że krótkie wypożyczenie do Birmingham City, gdzie pomógł Niebieskim pozostać w Championship, pomogło mu w szlifowaniu talentu.
Już zaledwie po ośmiu minutach ruszył lewą stroną, żeby pomóc Iago Aspasowi otworzyć wynik meczu, by chwilę później odegrać ważną rolę przy drugiej bramce zdobytej przez Fabia Boriniego.
Numer 33 zdołał wykreować sobie kilka niezłych sytuacji, jednak nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Jak przyznaje Anglik, latem będzie czas na poprawę skuteczności pod okiem Brendana Rodgersa, co pomoże mu wykańczać akcje.
– Naprawdę cieszę się z tego, że mogłem pomóc zdobyć dwie bramki i zostać graczem meczu. To wspaniały stadion i świetni fani. To pokazuje, jak wielki jest Liverpool i jego fani w tym miejscu.
– Trener powiedział mi bym próbował dalej ćwiczyć wykończenie. Jak sami mogliście widzieć, zmarnowałem kilka sytuacji. Mam nadzieję, że uda mi się poprawić podczas przedsezonowych przygotowań z pierwszą drużyną.
– To wspaniałe grać dla Birmingham w Championship, patrząc teraz na to, jak się wszystko potoczyło.
– Zebrałem trochę doświadczenia, zwłaszcza od starszych piłkarzy. Mam teraz nadzieję, że wracając będę mógł poprawić się jeszcze bardziej przed sezonem i stać się lepszym piłkarzem.
Komentarze (6)