Cafu: Widzę w nim ten styl
Zaczęło się od licznych wiadomości na Twitterze, a skończyło wizytą na Anfield – legendarny brazylijski obrońca Cafu chciał na własne oczy obejrzeć w akcji porównywanego do niego młodego Jona Flanagana. Jak przyznaje, widzi w Angliku cechy, z których sam niegdyś słynął.
Kiedy kilku ważnych zawodników dopadły kontuzje, Brendan Rodgers zdecydował się postawić na młodego wychowanka the Reds – i nie zawiódł się. 21-latek we wspaniałym stylu wywalczył sobie miejsce w pierwszym zespole, a wieści o utalentowanym Angliku rozeszły się po całym świecie, sięgając również Ameryki Południowej.
Zachęcony przez kibiców the Reds były gwiazdor AC Milan i AS Roma, Cafu, nie zwlekał długo z wyjazdem i w końcu ostatniego dnia rozgrywek udał się do Liverpoolu, by spotkać się z młodym obrońcą i z wysokości trybun obejrzeć mecz z Newcastle. Jeszcze przed spotkaniem ze Srokami znalazł czas, by porozmawiać z oficjalną stroną klubu.
– Po raz pierwszy usłyszałem o nim oglądając Premier League, przyglądałem się jemu i kilku innym zawodnikom – przyznał 43-latek.
– Potem zaczęło pojawiać się coraz więcej wiadomości, że to „Czerwony Cafu”! Dla mnie zatem czymś wspaniałym była możliwość przyjechania do Liverpoolu i zrobienia sobie zdjęcia ze swoim następcą.
– To dobry piłkarz, jest wciąż młody i stale się rozwija. Mimo tego już zdążył zdobyć w Liverpoolu uznanie i być może nawet otrzyma szansę w reprezentacji Anglii. W przyszłości wyrośnie dla kadry wspaniały zawodnik.
– Ma szybkość, siłę i determinację. To prawdziwy sportowiec – zawsze walczy do końca i nigdy się nie poddaje. Grałem dokładnie tak samo, nie było dla mnie straconych szans, zmęczenia czy przygnębienia.
– Dostrzegam w nim te cechy. Mam nadzieję, że dalej będzie podążał tą ścieżką i zdobędzie tyle pucharów, co ja – zakończył.
Komentarze (11)
A ja nie widze:D
Bardzo go lubie ale uwazam ze nic z niego nie bedzie, chlopak nie ma za bardzo pomyslu na gre, ja widze jego w przyszlosci jak Speringa, ale obym sie mylil:D
Dobrze gra w ofensywie? ogladales jakis mecz w jego wykonaniu?
On nie robi nic w ofensywie, albo wszytstko traci albo szybko podaje do tylu zeby mu nie odebrali pilki, niestety ale taka jest prawda, nie widze ani jego ani Glena w zespole, o wiele lepiej sie prezetuje Wisdom
Ludzie ogarnijcie się, chłopak zagrał pierwszy poważny sezon, do tego 85% spotkań nie na swojej pozycji a wy cudów wymagacie. Chłopak pokazał, że ma jaja i to nie małe, i uwierzcie mi, to zaprocentuje w przyszłości. Co wypadów w ofensywie, zgoda, szału nie ma, ale daje więcej pewności z tyłu niż Glen.
Pamiętacie, jak Hendo latał cały sezon na prawym skrzydle? Gdzie jest teraz, po dwóch latach?
No mam nadzieje ze cos z niego bedzie, ale na dzien dzisiejszy jest tragicznie, w ostatnich meczch to nawet w obronie nic nie mogl zdzialac
Tyle, że Sterling rok temu też miał dobry okres, potem fatalny, to normalne u młodych piłkarzy.
Napisałem że Flannagan potrafi dać dużo ofensywie, nie że zawsze daje. Był bardzo dobry w obu meczach ze Spurs, w meczu z Arsenalem na Emirates jedyny był w stanie kogokolwiek minąć. I myśle, że Ty oglądałeś JAKIŚ mecz w jego wykonaniu. Jakiś jeden, może dwa z końca sezonu.
Czy ktoś szczerze wierzył, że Henderson się tak rozwinie? Jeszcze na początku sezonu 2012/13 utwierdzał mnie w przekonaniu, że nie ma żadnych atutów. A tu prosze: gra mądrze, dobrze podaje, nawet nauczył się dryblować i radzi sobie w grze kombinacyjnej.
Flannagan rozegrał pierwszy poważny sezon w Liverpoolu i i tak pokazał więcej, niż ktokolwiek by się po nim spodziewał. Jeszcze za wcześnie na stawianie go obok najlepszych bocznych obrońców, ale wierzę, że będzie coraz lepszy, a braki nadrobi zaangażowaniem.