Gerrard: To by go załamało
Steven Gerrard stwierdził, że ominięcie Mistrzostw Świata z powodu kontuzji "załamałoby" jego kolegę z Liverpoolu, Luisa Suareza, który prowadzi wyścig z czasem by być w pełni zdrowia przed czerwcowym turniejem w Brazylii.
Suarez przeszedł operację kolana wcześniej w tym tygodniu, jednak jest pewny swoich szans na zagranie dla swojej reprezentacji w Brazylii - 19 czerwca Urugwaj zmierzy się w Sao Paulo z Anglią. Urugwajski związek piłkarski podtrzymuje także, że Suarez będzie gotowy nawet mimo tego, że według lekarzy czekają go trzy do sześciu tygodni rehabilitacji.
- Z bardzo, bardzo egoistycznego punktu widzenia pomogłoby to Anglii w meczu z Urugwajem, to oczywiste. Jednak jako jego kolega i partner z boiska wiem, że to by go załamało. Żadnemu z piłkarzy nie życzyłbym kontuzji - powiedział Gerrard.
- Musimy poczekać i zobaczyć. Wiem że jest wojownikiem, zrobi wszystko żeby wrócić do zdrowia. Jeśli nie zagra będzie to dla niego wielkie rozczarowanie. Znam go osobiście i życzę mu jak najlepiej. Mam tylko nadzieję, że będzie zdrowy tak szybko, jak tylko się da, zwłaszcza gdy wrócimy już do treningów w klubie.
Suarez pozostaje optymistą, a zeszłego wieczoru napisał na Twitterze "Moje marzenie nie jest zagrożone. Będę tam."
Komentarze (4)
Ogólnie obawiam sie o jego forme po tej kontuzji.... mam przeczucie ze będzie cieniem samego siebie
Zresztą może to i dobrze, że facet odpocznie. On dość specyficznie reaguje na przerwy od grania, tudzież hat-trick czy coś.