Scholes: Weźcie przykład z the Reds

Legenda Manchesteru United Paul Scholes jest zdania, że na Mistrzostwach Świata w Brazylii reprezentacja Anglii Roya Hodgsona powinna prezentować tak ofensywny futbol jak Liverpool.

Scholes powiedział, że sposób gry Liverpoolu w tym sezonie, w którym był on bliski zdobycia pierwszego tytułu od 1990 roku, przypomina mu United w czasach ich świetności.

– Dobrze by zrobiło Anglii, gdyby przyjęli ofensywny styl gry Liverpoolu – powiedział Scholes.

– Oznacza to, że w wyjściowej jedenastce powinno znaleźć się czterech, pięciu piłkarzy Liverpoolu.

Odnowiony przez Brendana Rodgersa Liverpool zdołał strzelić 101 bramek w tym sezonie i zakończył rozgrywki na drugim miejscu mając zaledwie dwa punkty straty do Manchesteru City.

Na trzy kolejki przed końcem prowadził w tabeli, ale pozwolił City na zdobycie drugiego tytułu mistrzowskiego w ciągu trzech lat.

Mimo tego występy Liverpoolu zaimponowały Scholesowi.

– Rzecz, która najbardziej mi się podobała to duma, z jaką grali i terroryzowali przeciwników, co przypominało mi United z najlepszych lat.

Sercem takiego powrotu Liverpoolu byli kapitan Steven Gerrard, Daniel Sturridge, Raheem Sterling, Jordan Henderson i Glen Johnson, którzy znaleźli się w 23-osobowym zespole Hodgsona.

– Zdecydowanie w pierwszej jedenastce powinni znaleźć się Gerrard, Sturridge, Henderson i Sterling. Zastanowiłbym się jedynie nad Johnsonem na prawej obronie – powiedział Scholes.

Zdaniem byłego angielskiego pomocnika jego były kolega z United Phil Jones był poważnym rywalem dla Johnsona, ale przyznał, że obrońca Liverpoolu lepiej radzi sobie w ofensywie.

Anglicy byli bardzo krytykowani za występy na Mistrzostwach Świata 2010 w Południowej Afryce, na których wymęczyli wyjście z grupy, m.in. dzięki desperackiemu remisowi z Algerią, a następnie zostali przekonywająco pokonani przez Niemców.

– Tamte mistrzostwa były nudne przez remisy. Nic się nie działo.

– Angielscy fani woleliby już remisy po 3:3 niż 0:0. Chciałbym, żeby Roy był na tyle odważny, żeby grać tak jak Liverpool (lub Manchester United w przeszłości).

Scholes powiedział również, że jego zdaniem pominięcie Michaela Carricka jest błędem, gdyż mógłby on być dobrym zastępcą dla Gerrarda na pozycji defensywnego pomocnika.

– Jeżeli Gerrard dozna kontuzji nikt nie będzie w stanie go zastąpić – powiedział Scholes, który 66 razy występował w barwach Trzech Lwów.

– Nie widzę Hendersona, Franka Lamparda ani Jacka Wilshere’a grających na jego pozycji. Sukces reprezentacji w fazie grupowej zależy od sprawności Gerrarda.

Anglia zaczyna mecze w grupie D od spotkania przeciwko Włochom 14 czerwca, następnie 5 dni później podejmie Urugwaj, a 24 czerwca zmierzy się z Kostaryką.