Roy Hodgson: Gerrard w pełni sił
Roy Hodgson zapewnił, że kapitan zarówno Liverpoolu jak i reprezentacji Anglii jest gotowy nie tylko mentalnie, ale i fizycznie na czynne uczestnictwo w zbliżającym się mundialu.
Steven Gerrard rozegrał czterdzieści pięć minut w mającym miejsce w ubiegłą sobotę spotkaniu towarzyskim z Hondurasem, po czym przeniósł się do Rio de Janeiro, gdzie rezyduje i trenuje wraz z resztą drużyny.
Wyścig po największy splendor, jakiego może dostąpić reprezentacja, rozpocznie się dla Anglików za cztery dni, kiedy w Manaus zmierzą się z Włochami.
PRzede wszystkim kibiców, ale też reporterów zaniepokoiły doniesienia o domniemanej kontuzji pachwiny, jakiej miał nabawić się Steven Gerrard na jednym z wczorajszych treningów. Zasypany pytaniami selekcjoner Trzech Lwów rozwiał wszelkie wątpliwości:
- Nie rozumiem powodu tego całego zamieszania. W poniedziałek podzieliliśmy się i zawodnicy, którzy mieli za sobą mecz z Hondurasem, trenowali lżej od pozostałych.
- Pracowałem z dziewiątką z nich, która nie rozegrała całego meczu. Steven spędził na treningu nawet więcej czasu, niż musiał.
- Wszystko jest z nim w jak najlepszym porządku; nie mam pojęcia, skąd cała ta historia - zakończył Hodgson.
Komentarze (1)