SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1486

Gerrard: To jeszcze nie koniec


Zdaniem Stevena Gerrarda porażka z reprezentacją Włoch nie oznacza końca turnieju dla drużyny Trzech Lwów. Kapitan Anglii uważa, że zespół podniesie się na spotkanie z Urugwajem.

Rywalizację w grupie D otworzył Urugwaj, w którym gra dwójka zawodników Liverpoolu - Sebastian Coates i Luis Suarez. Musieli oni jednak patrzeć na porażkę z Kostaryką z ławki rezerwowych.

Następnie wszystkie oczy skierowały się na Manaus, gdzie Daniel Sturridge popisał się fantastycznym wykończeniem akcji. Pomimo świetnych występów zawodników Liverpoolu, Mario Balotelli zdobył zwycięską bramkę dla Włoch.

- Nie wiedzieliśmy w jakim stopniu Włosi rozwiną się w przeciągu dwóch ostatnich lat. Mogę szczerze powiedzieć, że wrzucili wyższy bieg - powiedział Gerrard po końcowym gwizdku.

- Myślę, że nasz poziom gry był równie wysoki; w pierwszej połowie byli lepsi, lecz patrząc z perspektywy całego spotkania, możemy być z niego zadowoleni.

- Po raz kolejny przekonaliśmy się, jak okrutny potrafi być futbol na tym poziomie - dajesz z siebie tak wiele i bardzo mocno się starasz, lecz i tak można wrócić z niczym. To dla nas lekcja. Czujemy się źle, ale to jeszcze nie koniec.

- Nieważne, jaki osiągnęliśmy rezultat, i tak musimy pokonać Urugwaj. To dużo trudniejsze zadanie, ale na pewno wykonalne.

Dwa lata temu reprezentacja Anglii została bardzo skrytykowana po porażce w rzutach karnych z Włochami w ćwierćfinale Mistrzostw Europy.

Reakcje po pojedynku z Włochami są już lepsze. Dobre opinie zebrała dwójka zawodników Liverpoolu - Raheem Sterling i Daniel Sturridge, który wyróżniali się na tle kolegów z drużyny.

- Wysiłek, zaangażowanie i chęci były doskonałe. Zabrakło trochę jakości - powiedział Gerrard.

- Mieliśmy sporo okazji na strzelenie bramek. Mogliśmy je wykorzystać, ale nikt nie będzie na nikogo wskazywać palcem, ponieważ każdy dał z siebie wszystko.

- Włochy to bardzo dobra drużyna i wiedzieliśmy, jak zagrają; tak naprawdę nigdy nas nie zaskakują. To przykre, bo włożyliśmy mnóstwo wysiłku w ten mecz i wróciliśmy z niczym.

- Stwarzaliśmy wiele okazji i wciąż atakowaliśmy. Mieliśmy pecha, że nie zdobyliśmy żadnych punktów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

PiTeRo 15.06.2014 12:23 #
Jeżeli Anglia zagra podobnie jak z Włochami podczas spotkań z Urugwajem i Kostaryką to można być spokojnym o awans. Jednakże nie wiadomo jak do następnego meczu podejdzie ekipa Suareza już z nim w składzie. Kostaryka według mnie nie da rady fizycznie i cały ten wysiłek ze wczoraj będzie dawał się im we znaki.
GABS 15.06.2014 12:53 #
ee Anglia nic nie pokaże znowu, za mało niestety, mam nadzieję, że mnie zaskoczoczą, ale wątpie :/
PiotrekLFC8Gerro 15.06.2014 14:04 #
Jedno jest pewne: Anglia i Urugwaj nie wyjdą razem z grupy, jedna odpada.
Maciek21095 15.06.2014 14:10 #
Coś czuję że to Anglia dalej przejdzie. Chociaż nie wykluczam scenariusza w którym z grupy wychodzą Włochy i Kostaryka :D
sebix129 15.06.2014 14:17 #
Anglia nie awansuje ... to jest grupka rzemieślników, którzy nie potrafią stworzyć drużyny a na dodatek mają chujowego trenera. A włosi wczoraj pokazali jak ciężko się z nimi gra i nie zdziwię się jak zajdą daleko w tym turnieju. To co robił wczoraj Pirlo palce lizać aż ciężko uwierzyć w to że Juventus wziął go za darmo bo Milan go nie chciał ...
Maciek21095 15.06.2014 14:21 #
Grupa rzemieślników? Tak, Sterling, Sturridge czy Barkley to ewidentnie rzemieślnicy..... :/
ivers 15.06.2014 15:26 #
I z meczu Anglia-Urugwaj robi się mecz w stylu być albo nie być bo przegrywający odpada.Ja stawiam na remis.
kacciq 15.06.2014 22:35 #
No cóż, czeka nas fantastyczny mecz w czwartek, tylko zacierać ręce :) Jestem spokojny o Anglików, z taką grą jak wczoraj nie mają prawa nie wyjść z tej grupy. Tylko niech Gerro się ogarnie bo wczoraj zagrał najgorzej zaraz po Bainesu i Rooneyu.
PiotrekLFC8Gerro 16.06.2014 08:09 #
Woy ewidentnie próbuje zgapiać od Rodgersa, tylko zapomniał o jednym - nie ma Suareza, Allena i Coutinho.
Gerrard pierwszy raz w kadrze grał tak mocno z tyłu, w ogóle nie wychodził do przodu, a jeszcze w eliminacjach grał bardzo blisko pola karnego rywala (nawet jeśli rzadko oddawał strzały, to ciągle kreował z przodu). Teraz grał pomiędzy środkowymi obrońcami... To jest główny powód tego że był niewidoczny. Ale tak czy siak większość akcji szła przez niego.
Na piątek polecam wszystkim brać urlop i w meczu Anglia - Urugwaj pić kolejkę po każdym strzale oddanym przez piłkarza Liverpoolu ;) fajna zabawa :D

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com