Lambert: Steven nie musi krzyczeć
Steven Gerrard jest gotowy zarówno mentalnie, jak i fizycznie na rozgrywanie meczów na najwyższym poziomie i to przez wiele lat, jak twierdzi jego nowy klubowy kolega.
Duet Scouserów miał przyjemność poznać się bliżej piłkarsko, kiedy rok temu były napastnik Southampton przebił się do reprezentacji Trzech Lwów. Stąd też Lambert mógł obserwować i rzetelnie ocenić zdolności przywódcze i podejście Stevena do jego obowiązków.
– To ciągle jeden z naszych najlepszych piłkarzy, a grając głębiej rozwija pełen wachlarz swoich możliwości. Pokazuje klasę światową niezmiennie od lat.
– Poza boiskiem też jest świetny. To nie typ, który zdziera gardło i nerwy, kierując drużyną. Wcale nie musi tego robić, żeby wykonywać swoje zadania na boisku, opiekować się młodymi zawodnikami i pomagać im, kiedy tego potrzebują.
Przed startem tegorocznego Mundialu Gerrard zapewniał, że wszelkie decyzje dotyczące kariery reprezentacyjnej podejmował będzie dopiero po ostatnim meczu w Brazylii. Lambert odniósł się również do tego:
– Czego by nie postanowił, może liczyć na nasze wsparcie. Ale jeśli mam być szczery, mógłby pograć jeszcze dobrych kilka lat.
Komentarze (0)