Mignolet: Współczuję Anglikom
Simon Mignolet ze smutkiem oglądał cierpienia szóstki swoich kolegów z Liverpoolu po tym, jak Anglicy stracili szansę na dalszy udział w trwających Mistrzostwach Świata w Brazylii.
Zabójcze dwa gole Luisa Suáreza znokautowały drużynę Trzech Lwów. Na dodatek Kostaryka pokonała Włochów, co ostatecznie wyeliminowało Anglików z dalszej gry.
Chociaż Mignolet większość swojego czasu spędza na ławce rezerwowych, Belg cieszy się nawet z bycia w szerokim składzie swojej reprezentacji.
Po niedzielnym zwycięstwie Belgów nad Rosją 1:0 bramkarz przyznał, że współczuje szóstce kolegów z zespołu the Reds reprezentujących Anglię.
– Łączę się w smutku z chłopakami, ponieważ mają naprawdę dobry zespół. Miałem nadzieję, że Anglia zostanie dłużej na tym mundialu – powiedział Mignolet.
– Mieli jednak bardzo trudną grupę – Włochy, Urugwaj oraz Kostaryka. Nie było łatwo ich pokonać. Mam nadzieję, że podniosą się po tych porażkach.
Dla Belgii turniej w Brazylii jeszcze się nie kończy. Czerwone Diabły zapewniły sobie wyjście z grupy i mogą przygotowywać się już do następnych meczów.
– Wszyscy jesteśmy zadowoleni, że awansowaliśmy do następnej rundy. To jest najważniejsze. Liczę jeszcze na zajęcie pierwszego miejsca w naszej grupie.
– Musimy zapewnić sobie pozycję lidera, aby mieć lepszą pozycję w dalszej części turnieju. W Mistrzostwach Świata każdy zespół jest trudny do pokonania.
Komentarze (0)