Aldo: Niesprawiedliwa kara
Legenda the Reds John Aldridge uważa, że czteromiesięczne zawieszenie Luisa Suáreza jest niesprawiedliwe wobec Liverpoolu i to Urugwaj powinien ponosić większe konsekwencje.
Suárez nie będzie mógł zagrać w piłkę, aż do pierwszego listopada, czyli wyjazdowego spotkania z Newcastle United. Opuści 9 meczów w lidze, trzy w Lidze Mistrzów i jedno w Pucharze Ligi.
– Z punktu widzenia Liverpoolu, ciężko zaakceptować taką decyzję. Ostatnim razem kiedy to zrobił w koszulce Liverpoolu, to mógł zagrać w meczu reprezentacji – powiedział Aldridge.
– Może w związku z tym jak bardzo angażuje się w występy dla Urugwaju, powinien otrzymać dożywotni zakaz gry w spotkaniach międzynarodowych.
– Myślę z punktu widzenia Liverpoolu. Czy byłaby jakaś różnica, gdyby nie mógł już nigdy więcej zagrać w kadrze?
– To trochę surowe, zważywszy na fakt, że w reprezentacji nie zagra tylko przez 9 spotkań. Wielu kibiców Liverpoolu nie będzie zadowolonych i nikt im tego nie odkupi.
Suárez opuści 9 meczów reprezentacji, ale również 13 występów w klubych barwach.
Aldridge dodał: – Nie może przestać, prawda? To musi się zakończyć. Wszyscy myśleliśmy, że Liverpool wykonał świetną robotę, a zwłaszcza Brendan Rodgers niańcząć go przez cały sezon. Był świetny na boisku i poza nim. I nagle znowu zrobił to trzeci raz. Nie jestem zaskoczony.
– Cała sytuacja będzie miała ogromne znaczenie. Pomimo tego, że wielu piłkarzy w zeszłym sezonie prezentowało się naprawdę dobrze, to jednak jego bramki prawie zapewniły nam tytuł.
W związku z zainteresowaniem Barcelony i Realu Madryt oraz potencjalnymi ofertami za usługi Urusa, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Jednak były napastnik Liverpoolu twierdzi, że Suárez pewnie pozostanie na Anfield.
– Z punktu widzenia Liverpoolu, tym razem nie zrobił nic złego w czerwonej koszulce. Jeżeli spojrzysz na to z szerszej perspektywy, to zobaczysz, że Real i Barcelona musiałyby kupić zawodnika z tak długim zawieszeniem. Jedyną prawdobodobną opcją jest to, że Suárez zostanie w Liverpoolu i ustabilizuje swoją pozycję jako zawodnika the Reds.
– Znajdą się osoby, które odwrócą się od niego plecami, ale sądzę, że klub postanowi go wspierać, ponieważ cały zeszły sezon w koszulce Liverpoolu miał bez zarzutu.
– Popracują nad nim, żeby mieć pewność, że guzik, który uruchamia jego napady, zostanie na zawsze zablokowany.
Komentarze (4)
YNWA Luis!!!
A jeśli to ugryzienie miało jakikolwiek związek z transferem do Hiszpanii i będzie pieprzył, że chce odejść to kurwa sam pojadę do Anglii i go pogryze.
Naprawdę jestem ciekaw co teraz sobie myślą trenerzy, piłkarze i reszta sztabu Liverpoolu.
Tyle pracy w Niego włożyli, a ten ot tak wyłączył na moment myślenie.
Oczywiście, że kara jest niesprawiedliwa, ale jeśli już kogoś możemy winić to tylko Luisa. Zapracował sobie na to.