Suso: To była wyjątkowa chwila
Suso strzelił swojego pierwszego gola w dorosłej drużynie Liverpoolu w towarzyskim meczu z Preston North End w sobotę, co określił mianem „słodkiej chwili”.
Utalentowany Hiszpan zdobył kilka pamiętnych bramek podczas swojego pobytu w Akademii dla drużyny U-21, jednak to bramka przeciwko angielskiej drużynie była pierwszą w podstawowym składzie.
– To była wyjątkowa chwila – powiedział Suso dla liverpoolfc.com, dodając, że to właśnie na tę bramkę czekał.
– Długo na to czekałem, ale jestem szczęśliwy. Drużyna zagrała dobre spotkanie, więc musimy być zadowoleni.
– Długo czekałem na bramkę w barwach Liverpoolu. W ostatnim sezonie podczas mojego pobytu w Hiszpanii oglądałem mecze Liverpoolu w telewizji i strasznie chciałem móc strzelać w czerwonej koszulce. Teraz to się wreszcie udało.
Suso wróci z wypożyczenia z La Liga, gdzie przez rok reprezentował barwy Almeríi i teraz będzie starał się udowodnić Brendanowi Rodgersowi, że należy mu się miejsce w pierwszym składzie.
– Naprawdę chcę tu zostać i grać dla Liverpoolu. Staram się dać z siebie wszystko każdego dnia na treningu i pokazać trenerowi, że mogę sprostać wyzwaniu.
– Wiele nauczyłem się podczas wypożyczenia, gdzie grałem regularnie. Nie jestem już dzieciakiem i teraz więcej odpowiedzialności spoczywa na moich barkach, ale nadal będę pracował tak ciężko, jak tylko potrafię, aby dostać swoją szansę.
Teraz oczy Suso skierują się za Atlantyk, gdzie the Reds spędzą następne dwa tygodnie podczas tournée po USA, gdzie Liverpool wystąpi w prestiżowym International Champions Cup.
– Już nie mogę się tego doczekać. To będą wspaniałe dwa tygodnie, podczas których rozegramy spotkania przeciwko naprawdę mocnym drużynom i będziemy chcieli dojść jak najdalej – dodał 20-latek.
– Cieszymy się również z tego, że spotkamy się z naszymi fanami w Ameryce.
Komentarze (0)