PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1335

Critchley: Nadszedł ich czas


Trener zespołu Liverpoolu U-18, Neil Critchley ma nadzieję, że w tym sezonie dwóch obiecujących hiszpańskich podopiecznych, Sergi Canós i Pedro Chirivella, zacznie grać na miarę wielkiego talentu.

Critchley wierzy, że po roku spędzonym na aklimatyzacji w nowym kraju, obaj przyzwyczaili się już do życia w Anglii. Canós (na zdjęciu) był jedną z gwiazd wygranego 4:0 meczu z rówieśnikami z Manchesteru United. Młodzi the Reds odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

– Chciałbym, żebyśmy w tym sezonie zobaczyli wszystko, co w nich najlepsze – przyznał. – Sergi stawił się na przygotowania w dużo lepszej formie i przez całe lato bardzo ciężko nad sobą pracował.

– Trenował w drużynie U-21 ze starszymi zawodnikami, na czym na pewno wiele zyskał. W ubiegłym roku miewał naprawdę dobre momenty, jednak nie potrafił utrzymać ich na regularnym poziomie.

Canós i Chirivella dołączyli do klubu rok temu odpowiednio z FC Barcelona i Valencia CF. Critchley w pełni zdaje sobie sprawę, że zaadaptowanie się do nowego miejsca nigdy nie przychodzi młodym z łatwością.

– Nie wyobrażam sobie, bym ja w wieku 16 lat był w stanie opuścić swój kraj. Wystarczy jednak rok, by oswoić się z życiem w nowym otoczeniu. Obaj przyzwyczajeni są do odmiennego stylu gry i kultury. Tutaj jest zupełnie inaczej.

– Rok powinien im wystarczyć. Mam nadzieję, że teraz będą grać na równym poziomie i pokażą, na co ich stać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Rusza nowy projekt LFC Foundation w Etiopii (0)
01.07.2025 19:22, Bartolino, liverpoolfc.com
Rozmowy o transferze Núñeza do Napoli trwają (6)
01.07.2025 17:08, Wiktoria18, thisisanfield.com
Robertson niezdecydowany w sprawie przyszłości (2)
01.07.2025 15:55, Maja, thisisanfield.com
Podejście Slota do pre-seasonu (1)
01.07.2025 12:53, BarryAllen, thisisanfield.com
Styl gry Wirtza i jego chemia z Frimpongiem (3)
30.06.2025 19:39, Tomasi, liverpoolfc.com