LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 986

Fowler: Liverpool stać na dobrą grę


Jedna z legend Liverpoolu, Robbie Fowler, uważa, że wygrana w minionej kolejce z Tottenhamem przywraca zespół Brendana Rodgersa do walki o najwyższe cele. Spotkanie ze Spurs pokazało, że drużynę stać na dobrą, efektowną grę.

Liverpool ponownie pokazał się z dobrej strony dominując w pełni nad przeciwnikiem na jego boisku. Drużyna zaprezentowała więc futbol, jaki w zeszłym sezonie przysporzył jej wielu sympatyków.

Za zespołem z Anfield wspaniałe 12 miesięcy. Porażka z Manchesterem City mogła zmartwić niektórych fanów, ale zdaniem Fowlera zwycięstwo nad Tottenhamem pokazało, iż pogłoski o upadku drużyny budowanej przez Rodgersa były przedwczesne.

– Cóż to był za występ. Po niezadowalającym meczu z Manchesterem City przyznam, że mecz ze Spurs był absolutnie wyjątkowy. Chłopcy zagrali świetnie – przyznaje Robbie.

– Ważne jest by po porażce umieć się podnieść, pozytywnie zareagować. I myślę, że ten mecz pokazał, iż Liverpool potrafi się podnieść. Sądzę, że po spotkaniu na White Hart Lane sporo osób zmieniło swoje zdanie o the Reds.

– W zeszłym roku postawa zespołu prawdopodobnie zaskoczyła większą część postronnych obserwatorów, ale z pewnością nie zaskoczyła ludzi będących wokół klubu.

– Jednak jeśli spojrzymy na przedsezonowe oczekiwania większość ekspertów uważa, że Liverpool nie będzie tak dobry jak rok temu. Nie jest to coś złego. Uważam po prostu, że to taka delikatna oznaka braku szacunku. Moim zdaniem mecz ze Spurs zmienił zdanie wielu osób.

Na White Hart Lane zobaczyliśmy trochę inny Liverpool niż przed rokiem. Zabrakło rzecz jasna Luisa Suáreza, ale mimo to mogliśmy oglądać trio Balotelli, Sturridge, Sterling, które bardzo dobrze funkcjonowało.

Spory w tym udział Brendana Rodgersa. Menadżer robił wszystko co w swojej mocy by zminimalizować negatywne skutki odejścia Suáreza. By poprawić jakość zespołu Irlandczyk z Północy wydał na transfery niemal 100 milionów funtów.

Jest to ogromna kwota, ale Fowler wierzy, że pieniądz nie poszły w błoto. W jego mniemaniu zespołowi były potrzebne wzmocnienia by poszerzyć skład.

– Brendan zadbał o to czego brakowało w zeszłym roku, o szeroką kadrę. Gratulacje i ogromny szacunek dla wszystkich zaangażowanych w pracę nad wzmocnieniami. Liverpool pozyskał zawodników praktycznie na każdej pozycji dzięki czemu wzrosła rywalizacja. Nikt nie ma pewnego miejsca w składzie co dobrze podziała na zespół.

– Oczywiście raczej znamy żelazną jedenastkę, która grać będzie w większości spotkań. Są jednak również wartościowi zmiennicy, którzy głodni gry i możliwości pokazania się mogą wejść i zmienić bieg boiskowych wydarzeń – uważa Fowler.

– Myślę, że obecnie mamy tak dobry skład z jakiego zawsze słynął Liverpool.

Głębię składu pokazuje fakt, że w meczu ze Spurs zagrali Emre Can, José Enrique i Lazar Marković, podczas gdy niewykorzystany na ławce siedział Coutinho. Do tego poza składem byli Lallana i Lucas, a Škrtel I Johnson leczą urazy.

– Jeśli wrócimy do meczu z Chelsea na Stamford Bridge w zeszłym sezonie to przyznajmy, że zagrały tam dzieciaki bez wielkiego doświadczenia. Patrząc na Chelsea widziałeś utalentowanych graczy wartych miliony funtów. To tylko pokazuje, że nie mieliśmy zbyt głębokiego składu, co w ostatecznym rozrachunku kosztowało Liverpool mistrzostwo.

– Na całe szczęście teraz jesteśmy w innej sytuacji. Mamy świetny zespół i jeśli uda się uniknąć kontuzji i wykluczeń, szczególnie wśród graczy podstawowej jedenastki, drużyna może wielokrotnie sprawiać radość kibicom. To efekt letnich wzmocnień.

Prawdopodobnie największym wzmocnieniem będzie Mario Balotelli, który za 16 milionów funtów przyszedł na Anfield z Milanu. Włoski napastnik zdołał już zadebiutować w barwach the Reds w starciu z Tottenhamem.

– Myślę, że Liverpool zaryzykował tego lata, ale może to wyjść klubowi na dobre. Podobnie jak wielu innych ludzi byłem nieco zaniepokojony tym co słyszałem o Mario. Trzeba mieć na uwadze, że wcześniej grał niezłe mecze w Premier League, ale kiedy przychodzisz do nowego klubu nigdy nie wiadomo czy zdołasz się zaaklimatyzować.

– Nie można jednak polegać na opinii innych. Dlaczego mielibyśmy oceniać chłopaka zanim zobaczymy go na własne oczy? Moim zdaniem w meczu z Tottenhamem wypadł bardzo dobrze.

– Wiem, że miał kilka okazji i powinien był zdobyć bramkę. Byłem jednak pod wrażeniem jego dopasowania się do zespołu i wywiązywania z powierzonych mu zadań w tym trudnym meczu.

– Jeśli posłuchasz co mówią ludzie z Manchesteru City to nie ulega wątpliwości, że kochają go jako piłkarza i jako człowieka.

– Miał trochę problemów jak każdy, ale w większości swojej kariery był wspaniały. Strzelał gole, brylował na boisku i tego samego spodziewam się po nim w Liverpoolu. Początek miał niezły i myślę, że zdobędzie dla nas niejedno trofeum – zapewnia Fowler.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com