Do przerwy 0:1
Liverpool przegrywa na Anfield 0:1 z Aston Villą po bramce Gabriela Agbonlahora z 9. minuty spotkania. Goście wykorzystali zamieszanie po rzucie rożnym i kapitan The Villans skierował piłkę do siatki Simona Mignoleta.
Kibice Liverpoolu mają prawo być niezadowoleni z gry swojej drużyny w pierwszej połowie. Szanse na zdobycie wyrównującego gola mieli Adam Lallana i Mario Balotelli, ich strzały były jednak niecelne i wynik nie uległ zmianie.
Komentarze (63)
Coutinho znowu bez błysku, więc myślę, że jak wejdzie za niego Sterling to będzie już dobrze
Jak jakiś potwór, który wyskakuje z szafy. Geez.
Na plus tylko Henderson i Cou (przynajmniej coś z jego podań było).
Reszta do kitu, szczególnie cała defensywa.
DRAMAT.
Kazachska telewizja wymiata!!!
Suarez został sprzedany do Barcelony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zero stylu, zaangażowania - śmiem sugerować że Balo był dzisiaj najlepszy ;]
Nie ma Skrtela, Johnsona, Agera a my dalej przegrywamy. To czyja to wkońcu wina?