LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 847

Rodgers: Nie byliśmy sobą


Brendan Rodgers przyznał, że Liverpool był daleki od swojej formy we frustrującym dla the Reds meczu piątek kolejki Premier League, w której ulegli West Hamowi 1:3. Trener jednak zobowiązał się do poprawy wyników drużyny.

Czerwoni polegli z kretesem na Upton Park w sobotni wieczór po bramkach Winstona Reida, Diafry Sakho oraz Morgana Amalfitano. Jedyną bramkę dla gości zdobył Raheem Sterling, który popisał się wspaniałym uderzeniem.

Po ostatnim gwizdku, trener ubolewał nad brakiem odpowiedniego zaangażowania i skupienia swoich piłkarzy od samego początku, co pozwoliło ekipie Młotów zdobyć szybkie dwubramkowe prowadzenie i praktycznie ustawić wynik meczu.

– Byliśmy dalecy od swojej optymalnej formy. Zaczęliśmy niemrawo i zanim się ocknęliśmy, było już 2:0 – powiedział Rodgers na konferencji pomeczowej.

– W naszej grze można dostrzec wiele pozytywnych aspektów, jednak dzisiaj tego zabrakło. Czeka nas teraz wiele pracy.

– West Ham wszedł o wiele lepiej w mecz niż my, byli bardziej skoncentrowani. My byliśmy myślami gdzieś poza boiskiem. Zbyt często graliśmy długimi podaniami; normalnie staramy się grać krótko i dynamicznie. Dziś tego zabrakło.

– Ale przede wszystkim brakowało intensywności z naszej strony. To coś, czym się zajmiemy. Cieszę się, że mam pod sobą grupę szczerych piłkarzy, którzy wiedzą, że zawiedli. W trakcie sezonu będziemy stawać się coraz lepsi.

Młoty już w drugiej minucie zdobyły prowadzenie głównie dzięki byłemu skrzydłowemu the Reds, Stewartowi Downingowi, który stworzył swoim kolegom idealną sytuację, a Winston Reid wykończył ją z niewielkiej odległości.

Zapytany o frustrację z powodu postawy defensywy, Rodgers nie protestował. Jednak północnoirlandzki menedżer w pełni wierzy, że jego zawodnicy mają jeszcze sporo czasu, by nadrobić straty.

– Jestem bardzo zawiedziony. Bez wątpienia sporo pracy przed nami. Jeśli coś podobnego dzieje się nieprzerwanie od kilku meczów, to trzeba coś z tym zrobić.

– W meczu z Aston Villą sami zawiniliśmy. Ważne jest teraz, by nie panikować. Nie wiem, czy druga bramka to efekt strzału czy nieudanego dośrodkowania, ale bez względu na to, musimy być skupieni w takich sytuacjach i bronić lepiej.

– To wszystko wina mozolnego startu. Dzisiaj nie byliśmy sobą i konsekwencje tego widać gołym okiem.

– Gdy zdołaliśmy odrobić stratę jednej bramki, mieliśmy sporo czasu by uporządkować swoją grę i zaatakować znowu. Czułem, że trzeba zmienić system gry. Raheem zdobył fantastyczną bramkę i do momentu straty trzeciego gola to my kontrolowaliśmy przebieg meczu, jednak najprawdopodobniej zagraliśmy zbyt ryzykownie, popełniając przy tym kolejne błędy.

– Mieliśmy sporo czasu, ale potrzebowaliśmy też odrobiny szczęścia. Nie potrafiliśmy zadać tego ostatecznego ciosu.

Teraz Liverpool czeka pojedynek z Middlesbrough we wtorek w ramach Capital One Cup, by następnie w sobotę podjąć Everton w derbach Merseyside.

Rodgers zamierza teraz zebrać wszystkie siły i pokazać, że zwycięstwo 3:0 nad Tottenhamem pod koniec sierpnia nie było przypadkowe.

– Mamy ważny mecz pucharowy w tym tygodniu i niezwykle ważny mecz ligowy w następny weekend.

– Musimy się skupić na wygrywaniu. Przegraliśmy trzy z pięciu meczów, więc musimy być lepsi. Pokazaliśmy swój potencjał w meczu na White Hart Lane, gdzie całkowicie zdominowaliśmy grę.

– Musimy być o wiele lepsi niż dzisiaj. Nie ma wątpliwości, że ten tydzień będzie ciężki.

– Z nowym sezonem przychodzą nowe wymagania i musimy sobie z tym poradzić. Przed nami wiele meczów, a Liverpool to klub, który każdy chciałby pokonać, zwłaszcza teraz. Ale poradzimy sobie z tym.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

damiand 21.09.2014 10:48 #
Najbardziej interesujące jest dlaczego Rodgers wystawia Boriniego i Lucasa. Dwóch zawodników, których w lato LFC chciało się pozbyć.
I dlaczego żadne szansy na grę nie dostaje Suso. W sparingach przed sezonem prezentował się dobrze.
Za to za wszelką cenę wystawiany jest Lovren, który znów przyczynił się do utraty bramki.
RK23 21.09.2014 10:57 #
Do zmiany: bramkarz, Lovren i DM. Mam nadzieje że w Pucharze zagra Brad Jones. za Chorwata obejrze nawet Toure i za Gerrarda nie ma za bardzo kogo dać choć z przymusu Lucas bo kapitan wreszcie musi odpocząć. Mecz można przegrać z resztą przy takim zaangażowaniu ciyężko marzyć o zwcięstwie. W ataku Borini i Lambert bo obawiam się że jak taki drwal z Boro pokopie troche Mario to ten wreszcie pokaże swoje.
Bartek97sz 21.09.2014 12:31 #
W kolejnych meczach para stoperów Skrtel-Sakho
silver7 21.09.2014 12:34 #
Również nie pojmuję decyzji trenera odnośnie Suso i uwielbienia wręcz osobą Lovrena. Może teraz Hiszpan otrzyma szansę. Nigdy nie byłem fanem Valdesa, a teraz nie mogę się doczekać, kiedy do nas przybędzie. Mignolet - to jest jedno wielkie nieporozumienie, który dał o sobie znać już w poprzednim sezonie.
Wykupiliśmy pół Southamptonu i jesteśmy niżej od nich heh, niby nie mieliśmy popełnić błędu kogutów,a tymczasem płyniemy tym samym promem heh.
mchu 21.09.2014 12:51 #
Brendana nalezy uznac za zlotoustego. Tak piekine mowi o tej intensywnosci itd.Nazwalbym to mydleniem oczu. Prawda jest taka, ze na taki obraz skladaja sie dwa czynniki. Zespol jest kompletnie bez formy. Dwa, przespane okno trnasferweo. Nie liczy sie ilosc, a jakosc. Akurat teksty odnosnie Suareza do mnie nie przemawiaja. Pamietam, ze 2 -3 lata temu majac Suareza rowniez gralismy fatalnie.
Co do wczorajszego meczu. Nie da sie strzelic gola nie stwarzajac okazji, a dwa nie da sie nie stracic bramki majac bramkarz fajtlape, i defensywnych czlapakow
hoster 21.09.2014 13:46 #
No i powiedz, że nie śmierdzi tutaj Tottenhamem...
użytkownik zablokowany 21.09.2014 14:15 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Foggy 21.09.2014 17:19 #
Po co te wzmocnienia skoro wychodzimy z Lucasem i Borinim w pierwszym skladzie. Tak wogóle zauważyłem że w ostatnich meczach jest mało ruchu w ofensywie, piłkarze nie dają opcji koledze przy piłce. Sczescie że wszyscy tracą punkty.
PS. Nie irytuje was czasem to klepanie pomiędzy stopereami i Gerrardem? To jest strasznie nieproduktywne, ryzykowne i bezsensowne, po co to? Nie na tym polega utrzymywanie sie przy piłce.
Lyzwa7 22.09.2014 08:29 #
A w czym niby Suso by pomógł? On nie ma pojęcia o defensywie, to stricte ofensywny gracz, a to nie w tym miejscu leży problem.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (0)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (2)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian