Rodgers: Te karne nam pomogą
Brendan Rodgers wierzy, że Liverpool wyciągnie pozytywne wnioski po wyjściu zwycięsko z jednej z najwspanialszych serii rzutów karnych w ostatnich latach i da im to motywację do lepszej gry w Barclays Premier League.
Po zremisowaniu 2:2 z drużyną Championship, Middlesbrough, po 120 minutach na Anfield zwycięzcę meczu w Pucharze Ligi musiały wyłonić rzuty karne – było ich dokładnie 30, wykonywanych przez wszystkich jedenastu piłkarzy, łącznie z bramkarzami. 27 z nich trafiło do bramki i dopiero przestrzelona jedenastka Alberta Adomy dała awans Liverpoolowi.
Jednak bardzo szybko wszyscy skupili się na sobotniej wizycie Evertonu na Anfield. Ten mecz może być szansą na wejście w odpowiedni rytm w lidze, po trzech porażkach w pierwszych pięciu meczach. Rodgers jest pewny, że wtorkowy rezultat doda skrzydeł jego drużynie.
– Jest bardzo wiele spotkań i chcesz wygrać każde. Celem w meczu z Middlesbrough był awans do kolejnej rundy, który udało nam się osiągnąć. Była to długa noc, ale ostatecznie jesteśmy w kolejnej rundzie. To doświadczenie bardzo nam pomoże, ale teraz wszyscy skupiamy się na ogromnie ważnym meczu w sobotę, w którym chcemy wrócić na właściwe tory w lidze.
Rodgers był rozczarowany, że jego drużyna wygrała dopiero po rzutach karnych, zwłaszcza że tuż przed końcem dogrywki prowadzili 2:1. Stwierdził jednak, że jest dumny ze swoich piłkarzy – w końcu tylko raz w 15 jedenastkach nie trafili do bramki.
– Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony w rzutach karnych, mam nadzieję że doda nam to pewności siebie jeśli w przyszłości znów będziemy musieli je wykonywać. Oczywiście liczysz zawsze, że bramkarz obroni lub ktoś przestrzeli, ale obie drużyny popisały się perfekcyjnymi karnymi.
– Po dogrywce, 120 minutach gry w piłkę, znajdujesz się w sytuacji, w której musisz wykonać 30 rzutów karnych – taka skuteczność tylko pokazuje wysoki poziom koncentracji i umiejętności technicznych u piłkarzy.
Komentarze (2)
Mecze LM i ligi mają 90 minut i koniec.
Pomoże nam pewna wygrana z Evertonem i Sturridge na boisku.