BR: Oni wiedzą co znaczą derby
Boss twierdzi, że nowi gracze Liverpoolu zostali odpowiednio przygotowani do derbów Merseyside w Melwood, w tym tygodniu. Jednocześnie zaznacza, że do poznania ich prawdziwego znaczenia niezbędny jest w nich udział.
Wielu z letnich nabytków transferowych może odegrać ważną rolę, gdy Everton zawita dziś na Anfield, aby zmierzyć się w jednych z najbardziej zaciekłych derbów na świecie.
Zawodnicy otrzymali wszystkie niezbędne informacje, dlaczego dzisiejszy mecz i zdobyte w nim trzy punkty będą znaczyły więcej niż w zwykłej potyczce ligowej. Obie drużyny staną dziś do walki o zwycięstwo i poprawę swojej pozycji w tabeli.
Derby zdecydują, którzy fani będą mogli w poniedziałkowy poranek pójść do pracy z uśmiechem na twarzach i cieszyć się pozostałą częścią weekendu ze świadomością, że ich odwieczny rywal okazał się słabszy.
– Ten mecz jest czymś więcej niż walką o trzy punkty, to gra o dumę i honor naszych kibiców – mówi manedżer The Reds.
– Dają nam olbrzymie wsparcie dlatego chcemy sprawić, iż będą dzisiaj dumni ze zdobycia trzech punktów. Ten mecz będzie miał podwójną korzyść, gdyż może nadać nam rozpędu na ten sezon i dać kibicom to o czym tak głośno śpiewają.
– Dotychczasowe mecze z Evertonem, w których brałem udział, miały fantastyczną atmosferę i wiem, że w ten weekend nie będzie inaczej, szczególnie na Anfield, gdzie ostatni taki mecz był niesamowity. Mamy nadzieję na powtórzenie tego występu oraz wyniku. Rozmawialiśmy z naszymi nowymi graczami na ten temat ale tak naprawdę, aby poznać znaczenie tego meczu, trzeba w nim wystąpić.
– Słyszałem o tym wszystkim, rozmawiałem z piłkarzami i kibiciami ale tak naprawdę wszystko nabrało znaczenia kiedy pierwszy raz zagrałem mecz, zarówno na Goodison jak i na Anfield. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę z napięcia, jakie pojawia się w trakcie tego meczu.
– To wszystko będzie widoczne w sobotnim spotkaniu. Nowi piłkarze dowiedzą się dużo więcej oraz zdobędą cenne derbowe doświadczenie. To naprawdę coś wyjątkowego.
Zwycięstwo będzie miało szczególne znaczenie w tym momencie, ponieważ Liverpool poniósł aż trzy porażki w pięciu ligowych meczach w tym sezonie.
Kiedy The Tofees ostatni raz wybiegli na murawę Anfield w styczniu tego roku, po końcowym gwizdku na tablicy wyników wyświetlił się fantastyczny dla gospodarzy rezultat 4:0.
Tamto zwycięstwo stało się motorem napędowym w kolejnych ligowych potyczkach, które niemal doprowadziło The Reds do długo wyczekiwanego mistrzostwa. Rodgers liczy, że i tym razem sytuacja się powtórzy.
Przed szansą na zdobycie kolejnych trzech punktów, menedżer powiedział: – Mam nadzieje, że będzie to stanowiło dla nas podstawy, aby ruszyć dalej i regularnie odnosić dobre wyniki w lidze.
– Istnieje kilka powodów, przez które nasza gra nie wygląda zbyt dobrze na początku tego sezonu, ale piłkarze dają z siebie wszystko.
– Musimy być lepiej zorganizowani i bardziej skoncentrowani na grze. Następnie powinniśmy wprowadzić reguły, które sprawiły, że współczynnik zwycięstw z ostatnich 18 miesięcy był tak wysoki.
– Chodzi o zwiększenie tempa i intensywności podań. Mam nadzieje, że osiągniemy to w weekend. Jeżeli uda nam się zwyciężyć w derbach, podobnie jak w poprzednim sezonie nabierzemy rozpędu i nie stracimy już zbyt wielu punktów.
– To nam na pewno pomoże. Jednocześnie wiem, że zastrzykiem nowej energii będzie powrót naszych najlepszych graczy. Wygrana z jednym ze swoich rywali daje dużo pewności siebie, a pokonanie największego – jeszcze więcej.
Komentarze (0)