BR: Gra obronna musi się poprawić
Brendan Rodgers zapewnił, że jego piłkarze będą ciężko pracowali, żeby wzmocnić grę defensywną drużyny. Jednocześnie podkreślił, że aby to osiągnąć niezbędny jest wspólny wysiłek wszystkich zawodników.
W trwającej obecnie kampanii The Reds zaledwie raz zachowali czyste konto, w wygranym 3:0 meczu z Tottenhamem, 31 sierpnia. Pozostałe dwanaście spotkań przyniosło efekt w postaci 19 straconych bramek.
Rodgers widzi oczywistą potrzebę poprawienia gry zespołu z tyłu oraz przyznaje, że jest rozczarowany zachowaniem swoich podopiecznych przy dwóch straconych wczoraj bramkach.
- Nie ma najmniejszej wątpliwości, że musimy prezentować się lepiej. Należy jednak pamiętać, że poprawa gry zależy od postawy całego zespołu, nie tylko obrony i bramkarza. Musimy lepiej wyglądać jako drużyna.
- Utrzymanie czystego konta zawsze cieszy ale powinniśmy starać się być bardziej konkurencyjni i agresywni, w momencie kiedy nie straciliśmy jeszcze bramki.
- To było najbardziej rozczarowujące we wczorajszym meczu. Przy straconych golach popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów. W naszej kwestii jest teraz poprawa złych statystyk i na tym musimy się skupić.
Rodgers nie ma pretensji do postawy zawodników przy bramce Cristiano Ronaldo, twierdzi jednak, że Karim Benzema nie powinien zostać pozostawiony bez opieki i z tak dużą swobodą działania. Francuz po strzale głową podwoił prowadzenie Królewskich, a następnie okazał się najsprytniejszy w zamieszaniu pod polem karnym i zdobył gola na 3:0.
- Musimy pracować ciężej i poprawiać naszą grę. Zeszłego wieczoru straciliśmy dwie bramki, których mogliśmy spokojnie uniknąć.
- Rzut rożny nie był wykonany w sposób, który powinien nas zaskoczyć. To była prosta piłka zagrana w pole karne, którą powinniśmy przejąć w pierwszym kontakcie albo pozwolić jej ominąć zawodników.
- Poprawa tego elementu gry jest bardzo ważna, a każdy zawodnik na boisku musi pokazać ducha rywalizacji. Wielkie zespoły nie pozwalają sobie na stratę gola w takich okolicznościach i nad tym musimy teraz pracować.
Wszystkie trzy bramki padły przed przerwą meczu na Anfield. Liverpool nie był w stanie odwrócić losów pojedynku, chociaż Rodgers przyznaje, że był zadowolony z nastawienia swoich zawodników w szatni.
- Jestem pełen szacunku i zaufania dla moich piłkarzy po wczorajszym meczu. Wyszli na boisko grając z Realem Madryt, który doszedł do półfinału Ligi Mistrzów w trzech wcześniejszych edycjach, a ostatnią zwyciężył.
- Byliśmy świadkami tego jak rozbili Bayern Monachium w dwumeczu, w poprzednim sezonie, a należy pamiętać, że Bayern to klasowa drużyna i wcześniejszy mistrz.
- Przegrywając 3:0 do przerwy grasz już tylko o dumę. Staraliśmy się dobrze zaprezentować w drugiej połowie spotkania. Chodziło o kontrolę i częstsze utrzymywanie się przy piłce, ważne było również zachowanie odpowiedniego poziomu agresji w naszych poczynaniach defensywnych.
- Zawodnicy dobrze zareagowali w drugiej odsłonie pojedynku. Mieliśmy 20 minut przestoju i słabej gry defensywnej, a nasz przeciwnik dysponował kilkoma piłkarzami światowego formatu, którzy byli bardzo efektywni.
- Moi piłkarze starali się walczyć do samego końca i poprawiać swoją grę. Ich zaangażowanie i wysiłek włożony w spotkanie był najwyższej klasy. Bramki stracone przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, dużo nas kosztowały.
Komentarze (24)
Ileż mozna o tym pierdzielić?!
Zrób cos Brendan, a nie pieprzysz do dziennikarzy.
A to i tak są tylko "dziwne" wybory personalne. A gdzie są wypracowane schematy? Gdzie organizacja? Przecież kanały między całą czwórką obrońców są tak wielkie,że z łatwością zmieściłoby się w nie stado krów. Nawet najlepsi obrońcy nie będą tworzyć zgranej defensywy jeśli nie będą zorganizowani. Naprawdę, dziwi mnie aż tak wielka padaka w naszej obronie. Przecież Swansea Rodgersa słynęła z tego,że oprócz pięknej gry w ataku potrafiła bardzo fajnie się bronić. Coś nie jest tak, i to już od bardzo długiego czasu i jeśli Rodgers w najbliższym czasie tego nie ogarnie to może mieć naprawdę spore kłopoty bo, tak jak mówi Carragher, Liverpoolu po odejściu Suareza nie stać w tym momencie aby znów strzelić 100 bramek w lidze. Dlatego atak nie będzie już w każdym meczu ratować dupska naszej defensywie.
Dlatego niech Rodgers schowa dumę to kieszeni i zatrudni jakiegoś speca do sztabu. Defensywa MU, po odejściu Queiroza też straciła mocno na sile. I nawet geniusz Fergusona tutaj nie pomógł...
Silver dokladnie, to jest po prostu nie do pomyslenia. I on chce tu siedzieć 20 lat? Hahahha, dobry z niego zartownis, jak tutaj bedzie kolejny sezon to bedzie dobrze :).
Na tej stronie trzymają mnie już tylko pojedyncze osoby.
Oglądam od tylu lat PL oraz LM i myślałem, że nic już mnie nie zaskoczy. Takie słowa ze strony trenera LIVERPOOLU... cóż, nigdy nie mów nigdy.