Martin Kelly: Wierzę w Rodgersa
Martin Kelly jest przekonany, że Brendan Rodgers zdoła odmienić niekorzystną sytuację Liverpoolu. Sądzi także, że the Reds są w stanie zająć miejsce w czołowej czwórce na końcu obecnego sezonu.
Liverpool ma za sobą trzy porażki z rzędu, a w tabeli ligowej zajmuje obecnie miejsce w jej dolnej części. Dorobek klubu z Anfield po 11 meczach to zaledwie 14 punktów.
Jednakże, były obrońca Liverpoolu wierzy, że Brendan Rodgers zatrzyma słabą passę.
– Liverpool ma za sobą słabszy okres, jednak każdy, kto jest lojalnym kibicem, zdaje sobie sprawę, że Brendan Rodgers to właściwy człowiek na właściwym miejscu – powiedział Kelly.
– Jeśli ktoś myśli inaczej, to polecam wybrać się na sesję treningową i zobaczyć jego umiejętności taktyczne oraz sposób zarządzania graczami, a także cały jego wkład w funkcjonowanie klubu.
– Moim zdaniem nie istnieją w tej chwili osoby, które mogłyby w Liverpoolu wykonywać pracę lepiej niż Brendan i jego sztab.
– Każda drużyna miewa cięższe chwile. Liverpool ma duże problemy ze zdobywaniem goli.
– Strata Suáreza to ogromne osłabienie, a do tego dochodzą pechowe kontuzje Daniela Sturridge’a, którego brak jest również bardzo odczuwalny.
– To bardzo trudny okres dla zespołu, jednak jestem przekonany, że powrócą jeszcze silniejsi. Mają zbyt dużo dobrych graczy, aby tak się nie stało. Kibice muszą po prostu być cierpliwi.
– W tym sezonie wszystkie drużyny Premier League, z wyłączeniem Chelsea, tracą ważne punkty.
– Liverpool wciąż ma dużą szansę by zakończyć rozgrywki w czołowej czwórce, a także by wyjść z grupy w Lidze Mistrzów.
Martin Kelly, który dołączył do Crystal Palace w sierpniu za kwotę 1,5 miliona funtów, będzie starać się, aby przełamanie złej passy Liverpoolu nastąpiło dopiero po niedzielnym pojedynku na Selhurst Park.
Crystal Palace nie wygrało żadnego spotkania od września i od strefy spadkowej dzieli ich różnica tylko jednej bramki.
– Wynik Liverpoolu to pierwsza rzecz, którą sprawdzam w każdy weekend. Chcę wiedzieć jak poradzili sobie moi koledzy.
– Mam nadzieję, że Liverpool się podniesie, jednak dopiero po pojedynku z nami. Potrzebujemy trzech punktów jeszcze bardziej niż oni.
– Minęło zbyt dużo czasu od naszego ostatniego zwycięstwa. Rozegraliśmy dobre spotkanie na Old Trafford, jednak musimy zacząć przekuwać dobrą grę na dobre rezultaty.
– Ponowne wypadnięcie Sturridge’a ze składu jest dla nas dużą szansą, gdyż jego obecność znacznie wzmocniłaby Liverpool.
– Mamy tutaj grupę solidnych graczy, których wyzwaniem jest utrzymanie się w Premier League.
– Każdy mecz to prawdziwa bitwa i w każdym musisz grać tak, jakby to był twój ostatni. To dla mnie świetne doświadczenie – zakończył Martin.
Komentarze (0)