Thompson: Dziwna taktyka Rodgersa
Phil Thompson, były znakomity obrońca i kapitan Liverpoolu, nie może zrozumieć decyzji Rodgersa o trzymaniu na ławce Adama Lallany w tak ważnym meczu, jak ten z Basel.
Remis ze szwajcarską drużyną oznacza, że the Reds kończą swoje zmagania w Lidze Mistrzów na trzecim miejscu w tabeli grupowej i tym samym odpadają z tych rozgrywek.
Phil Thompson nie może zrozumieć, dlaczego w przerwie meczu Brendan Rodgers wpuścił na boisko Lazara Markovicia, zamiast pozwolić zagrać Lallanie lub Coutinho.
- Nie mam pojęcia dlaczego na murawę wyszedł Marković, gdy przez ostatnie spotkania widzieliśmy nieźle spisującego się Lallanę. Również Coutinho wydawał się graczem, który lepiej mógłby wpłynąć na grę zespołu.
- Tak więc, moim zdaniem, ta decyzja była bardzo, bardzo dziwna. Mogłem się tylko zastanawiać jak to możliwe, że oni nie grają.
- Chciałbym, aby taki gracz jak Adam Lallana dostawał swoje szanse. Śmiało można powiedzieć, że we wcześniejszych meczach radził sobie nieźle. W jednym spotkaniu został okrzyknięty graczem meczu po to, aby kolejne dwa przesiedzieć na ławce. Można się zastanawiać, co takiego dzieje się na treningach?
Thompson wyraził także swoje zaniepokojenie faktem, iż od słynnego gola Gerrarda z Olimpiakosem minęło aż 10 lat, a Liverpool nadal w trudnych chwilach nadal musi polegać wyłącznie na Stevenie.
Kapitan strzelił wspaniałą bramkę, która dała nadzieję i implus do gry, jednak Thompson chce, aby reszta składu także potrafiła radzić sobie w ciężkich sytuacjach.
- Gracze muszą brać odpowiedzialność na swoje barki w takich meczach. Na świecie jest tylko jeden Steven Gerrard, który ma już 34 lata, a wciąż jest jedyną osobą w składzie, która jest w stanie przejmować inicjatywę w takich chwilach i dawać z siebie wszystko.
- Inni gracze muszą się zaangażować i pomagać. Raheem Sterling przeprowadził kilka dobrych akcji, jego rajdy mogły przynieść drużynie rzut karny, jednak nie udało się.
- Cały nasz występ w tegorocznej Lidze Mistrzów był słaby, poczynając od meczu z Łudogorcem na Anfield, w którym wynik uratował szczęśliwy rzut karny.
- Trener musi dobrze przyjrzeć się swojej kadrze. Czy jego letnie nabytki są w stanie przejąć odpowiedzialność za grę zespołu od Stevena Gerrarda? Na chwilę obecną z pewnością nie.
- Rodgers w najbliższym okienku musi postawić na jakość, a nie na sprowadzanie kolejnego ładunku graczy. Być może należy sięgnąć po kogoś z najwyższej półki.
Thompson stwierdził także, że czerwona kartka Markovicia była w pełni zasłużona.
- Marković wyciągnął rękę i musnął przeciwnika w nos, a ten oczywiście runął na ziemię. Ale co kierowało Markoviciem w tym momencie? Podjął ryzyko w niezwykle ważnym meczu, a na dodatek w sytuacji, gdy sędzia patrzył wprost na niego. Osłabił drużynę swoim zachowaniem.
- Marković nie zrobił mu krzywdy, ale go dotknął. To było tylko muśnięcie, jednak takie zachowania są jednoznacznie niedozwolone.
Komentarze (4)
"Co robi takiego Gerrard czego nie byłby w stanie zrobić Can?"
Grać za nazwisko.
Fani, których klub miał trenera bez cojones, aby posadzić legendę klubu bez formy znają ten ból.