Liverpool – Arsenal: Statystyki
Liverpool stanie dziś przed szansą na odniesienie 50. ligowego zwycięstwa na Anfield nad Arsenalem. Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi ciekawostkami, które przygotował klubowy statystyk, Ged Rea.
W lutym 2014 roku Kanonierzy przyjechali na Anfield jako liderzy Premier League, a odjechali z bagażem pięciu goli (5:1). Cztery z nich stracili w pierwszych 20 minutach meczu.
W erze Premier League the Reds odnosili nad Arsenalem 16 zwycięstw, zaś przegrywali i remisowali po 14 razy. Na samym Anfield gospodarze wygrali 10-krotnie, notując poza tym po sześć remisów i porażek.
W starciach ligowych z Kanonierami piłkarze Czerwonych zdobyli dziewięć hat-tricków. Ostatnie cztery, z łącznej puli ośmiu, strzelali na Anfield.
Po raz ostatni taką zdobyczą mógł pochwalić się Peter Crouch (marzec 2007 roku), natomiast w 1995 roku Robbie Fowler pokonał trzykrotnie bramkarza Kanonierów w ostatnim meczu przed przerwą świąteczną.
W ostatnich 20 ligowych meczach na Anfield Liverpoolowi zaledwie dwukrotnie nie udawało się znaleźć drogi do bramki. Z kolei lutowa wygrana była najwyższą na tym obiekcie w meczu z Kanonierami od 1964 roku, kiedy to po triumfie 5:0 the Reds zapewnili sobie tytuł.
Kolo Touré w latach 2002-2009 jako zawodnik Arsenalu wystąpił w 225 meczach ligowych i zdobył dziewięć goli. We wszystkich rozgrywkach zaliczył łącznie 326 spotkań i 14 trafień. Co ciekawe, jego debiut w barwach stołecznego klubu przypadł na wygrany 1:0 mecz o Tarczę Dobroczynności przeciwko Liverpoolowi.
Steven Gerrard może dziś po raz 34 wystąpić w spotkaniu z Arsenalem. W całym klubie lepszy od niego pod tym względem jest tylko Jamie Carragher (36 meczów).
The Reds grali swoje ostatnie spotkanie przed świętami z Kanonierami sześciokrotnie i odnieśli cztery zwycięstwa. Jedyna porażka przytrafiła się w 2001 roku na Anfield.
W każdym z ostatnich sześciu meczów przed przerwą świąteczną rozegranych na Anfield Czerwoni schodzili z boiska jako zwycięzcy. Rok temu w tym okresie pokonali Cardiff City 3:1.
Kanonierzy w ostatnich 14 ligowych meczach z Liverpoolem przegrali zaledwie dwukrotnie - oprócz wspomnianej już lutowej porażki, nie sprostali the Reds również w sierpniu 2011 roku na Emirates (0:2).
W przypadku przegranej Arsenalu, liczby Arsène'a Wengera w starciach ligowych z Liverpoolem będą prezentować się następująco: 12 wygranych, 12 remisów i 12 porażek.
Piłkarze z Londynu w każdym z ostatnich 18 sezonów zajmowali miejsce w czołowej czwórce. Po raz ostatni nie zdołali awansować do tego grona w sezonie 1995/96, gdy prowadził ich Bruce Rioch.
Calum Chambers został dwa tygodnie temu 105. zawodnikiem, który za kadencji Wengera obejrzał czerwoną kartkę. Pierwszym był obecny trener pierwszego zespołu Kanonierów, Steve Bould, a doszło do tego w listopadzie 1996 roku w spotkaniu Pucharu Ligi z Liverpoolem na Anfield.
Żaden inny zespół nie odnotował więcej ligowych zwycięstw na Anfield od Arsenalu (24), który ponadto znajdował drogę do bramki w 15 z ostatnich 16 starć w lidze i pucharach.
Kanonierzy przegrali w obecnym sezonie trzy wyjazdowe mecze - ze Stoke, Chelsea i Swansea.
Arbiter dzisiejszego spotkania, Michael Oliver, sędziował również ostatnie starcie ekip na Anfield. Wówczas przyznał gościom z Londynu rzut karny, którego na gola zamienił Mikel Arteta.
Komentarze (0)