Rodgers: Nie tracę wiary w Simona
Brendan Rodgers wsparł odstawionego od pierwszego składu Simona Mignoleta, którego wciąż uważa za świetnego bramkarza. Menedżer jest przekonany, że po powrocie Belg będzie prezentował znacznie wyższy poziom niż dotychczas.
– Brad na przestrzeni całej kariery w Liverpoolu był numerem dwa, jednak gdy tylko go potrzebowaliśmy, wchodził między słupki i radził sobie świetnie.
– W moim pierwszym sezonie rozegrał kilka spotkań i wypadł naprawdę dobrze, dokładnie jak w tym sezonie. Jest bardzo lojalnym zawodnikiem, uwielbia grać dla tego klubu i kiedy tylko ma spełnić swój bramkarski obowiązek, robi to w świetnym stylu. To bardzo ważny członek naszego zespołu.
– Simon z kolei znakomicie zareagował na zmianę. Ludzie myśleli, że utrata przez niego miejsca w składzie odbije się negatywnie na całej drużynie, jednak on świetnie to zniósł. Dobrze wygląda na treningach. W tym momencie bierzemy pod lupę te aspekty jego gry, które według nas jest w stanie poprawić.
– Czasami taka przerwa pozwala przemyśleć swoje położenie. Nie jest się wtedy w centrum uwagi i może to rzeczywiście wyjść na dobre.
– Razem z naszym znakomitym trenerem bramkarzy, Johnem Achterbergiem dokładnie analizujemy jego grę i wyłapujemy pewne elementy, które Simon może udoskonalić.
– Mamy nadzieję, że ten czas będzie dla niego dobrą lekcją i po powrocie ujrzymy lepszego golkipera. Takie sytuacje miały miejsce w innych klubach - mała przerwa może naprawdę okazać się pomocna. Jestem przekonany, że tak samo będzie w przypadku Simona.
– W tym momencie w pierwszym składzie jest Brad. We wszystkich dotychczasowych spotkaniach radził sobie dobrze. Szczególnie zachwycił mnie swoją równą formą. W klubie potrzebny jest lojalny rezerwowy bramkarz, który w razie potrzeby wejdzie na boisko i sobie poradzi. Ja w nim to dostrzegam i biorę pod uwagę cały sezon.
– W ubiegłym roku nie otrzymywał zbyt wiele szans, jednak codziennie pracuje na pełnych obciążeniach, bardzo poważnie podchodzi do ćwiczeń.
– Wielu piłkarzy na jego miejscu poczułoby zniechęcenie - w końcu celem każdego z nich jest regularna gra. Brad jest jednak wspaniałym profesjonalistą, dba o swoje ciało, potrafi się przygotować na mecz, zawsze jest gotów wyjść na boisko i pokazać się z dobrej strony.
– Stanowi duże wsparcie dla Simona. Bramkarze tworzą bardzo ścisłą, zżytą grupę i przez cały czas razem ze sobą trenują, pomagają i się wspierają.
Zapytany, kiedy możemy spodziewać się powrotu Mignoleta do bramki, odparł: – Zastanowię się nad tym w swoim czasie. Na tę chwilę Simon ciężko trenuje, starając się wrócić do składu.
– Ma szansę, by przemyśleć pewne sprawy i skupić się na nowo na swojej grze. Piłkarze czasem tego potrzebują.
– Mieliśmy ciężki, pełen spotkań okres. Nie straciłem w niego wiary, wciąż uważam, że jest znakomitym bramkarzem. Jestem pewien, że kiedy już wróci, zobaczymy lepszego Simona – zakończył.
Komentarze (6)
JEST CHUJOWO, ALE STABILNIE.