BR: Can staje się ważną postacią
Letni nabytek Liverpoolu – Emre Can – według Brendana Rodgersa prezentuje świetne przygotowanie fizyczne i znakomitą dyspozycję na boisku w każdym meczu. Niemiec wszedł w drugiej połowie meczu z Burnley po ponad miesięcznej przerwie w Premier League.
Kontuzja kostki Cana, jaką odniósł we wrześniu, spowodowała, że opuścił siedem meczów na początku sezonu. Zawodnik, który za 9 milionów funtów przybył do Liverpoolu, zaliczył zaledwie cztery mecze w pierwszym składzie.
Can dość niespodziewanie pojawił się na boisku w meczu z Burnley. W drugiej połowie zastąpił Kolo Touré i przez ponad 45 minut grał na pozycji prawego stopera w formacji 3-4-3.
– Can grał jako środkowy obrońca w formacji 4-3-2-1 w jednym z meczów Bayeru Leverkusen, jaki oglądałem rok temu – powiedział Brendan Rodgers.
– Emre ma przed sobą świetlaną przyszłość w Liverpoolu. Latem byliśmy trochę ograniczeni przez kontuzję, która oznaczała jego przerwę w treningach.
– Can jest świetnie przygotowany pod względem fizycznym, na boisku prezentuje się znakomicie. Jest młody i jego proces aklimatyzacji ciągle trwa.
– Jego ulubioną boiskową aktywnością jest praca w defensywie. Lubi grać jako centralna postać z tyłu. Emre uwielbia starcia z rywalami i potyczki jeden na jednego.
– W drugiej połowie meczu z Burnley zapewnił nam siłę fizyczną w defensywie. Jest zawodnikiem, którego wpływ na drużynę z meczu na mecz będzie się zwiększał.
Can zmienił na boisku Touré i wielce prawdopodobne jest, że zapewnił sobie swoim występem miejsce w podstawowym składzie w meczu ze Swansea.
Rodgers ostrzegł swoich podopiecznych przed zawodnikami Łabędzi zwłaszcza Gylfim Sigurðssonem i Wilfriedem Bonym.
– Gylfiego wprowadziłem do pierwszego składu, kiedy pracowałem w Reading – powiedział menadżer Liverpoolu. Później jako trener Swansea postanowiłem wypożyczyć Islandczyka.
– Sigurdsson ma naturalny talent do zdobywania bramek. W duecie z Bonym jest jeszcze lepszy. Obaj będą chcieli zdobyć gola w meczu z nami. Bony jest silny i pokazał, że potrafi z łatwością zdobywać bramki.
– Swansea ma w swoich szeregach jeszcze wielu świetnych zawodników jak Wayne Routledge czy Nathan Dyer. Jestem zdziwiony, że nie grają w reprezentacji Anglii, bo prezentują jakość i nienaganną technikę.
– Wymieniając, dalej są Ki i Jonjo [Shelvey – przyp. red.] w pomocy, a Ashley Williams jest czołowym obrońcą ligi.
– Niedziwne, że są szanowaną firmą w Premier League.
– Wcześniej w Capital One Cup udało nam się pokonać Swansea City 2:1 na Anfield. Poniedziałkowe spotkanie będzie trudne, ale poziom naszej gry zwiększył się od spotkania pucharowego i z meczu na mecz jesteśmy silniejszym zespołem – zakończył Brendan Rodgers.
Komentarze (2)
Takie słowa BR powinieneś wypowiedzieć po 15 meczach tego chłopaka zagranych w podstawowym składzie.
yea Brendan, wiemy, że marzysz o duecie Lovren-Williams