Henderson: Zespół ufa Rodgersowi
Jordan Henderson postanowił mocno wesprzeć Brendana Rodgersa i wyjawił, że jego zdaniem szkoleniowiec Liverpoolu zasłużył, by umieścić go w gronie czołowych menedżerów na świecie. Anglik pochwalił także nową formację, która w znaczącym stopniu przyczynia się do poprawy wyników zespołu.
W poniedziałek Liverpool w przekonującym stylu pokonał u siebie Swansea, dzięki czemu awansował na ósmą pozycję w tabeli i zanotował czwarty kolejny mecz bez porażki. W pierwszej części sezonu the Reds grali w kratkę, jednak jak zapewnia Henderson, Rodgers usilnie szukał rozwiązania tego problemu. W końcu zdecydował się zmienić ustawienie zespołu na 3-4-2-1, a the Reds ostatnie dwa spotkania zakończyli z kompletem punktów.
– To świetny menedżer, pokazuje to od pierwszego dnia w klubie. Wykonuje na treningach bardzo ciężką pracę, chcąc mieć pewność, że stale się poprawiamy.
– Jednak to już naszym zadaniem jest wcielenie założeń w życie. W meczu ze Swansea bez wątpienia udało nam się to zrobić i zostaliśmy wynagrodzeni.
– Początek sezonu był dla każdego z nas trudnym okresem. Wcześniej wygrywaliśmy co tydzień i nagle tę regularność straciliśmy. Nasz trener się jednak nie zmienił, zawsze starał się coś poprawić, zmienić. Piłkarze muszą przekuć teorię w praktykę podczas spotkań.
– Jeśli utrzymamy ostatnią formę, w końcu będziemy znów grać na niezmiennym poziomie i wywalczymy więcej dobrych wyników.
– Menedżer zawsze chętnie mi pomagał, chciał uczynić ze mnie lepszego piłkarza. Zresztą postępuje tak wobec każdego z nas, pragnie, byśmy podnosili swoje umiejętności. Jak dla mnie jest jednym z najlepszych menedżerów na świecie.
– My, jako piłkarze, musimy po prostu przykładać się do zajęć i słuchać uważnie wszystkiego, co trener ma nam do powiedzenia. Jeśli tak się stanie, oznaczać będzie, że zmierzamy w dobrym kierunku.
– Stara się poprawić nas w każdym możliwym aspekcie. Chce, byśmy mieli jak największe szanse na odnoszenie zwycięstw. Widać to już w samych meczach - jeśli w pierwszych 10-15 minutach sprawy nie układają się po naszej myśli, menedżer na pewno postanowi działać. Jest znakomitym obserwatorem, potrafi wyczuć moment, w którym należy coś zmienić.
– Pod koniec meczu z Basel wprowadziliśmy nową formację i moim zdaniem wypadliśmy nieźle. Menedżer przyjrzał się temu ustawieniu, a następnie dokładnie nam je zaprezentował. Wiedząc, jakim fachowcem od taktyki jest nasz trener, bez wahania na nie przystaliśmy. Udowodnił, że jest światowej klasy szkoleniowcem. Chce wydobyć z nas wszystko, co najlepsze.
Liverpool pożegnał się z 2014 rokiem swoją najwyższą wygraną w obecnym sezonie. Jak przyznaje Henderson, mijający rok był dla the Reds prawdziwą huśtawką nastrojów.
– Mieliśmy wzloty i upadki, taki jest futbol. Weszliśmy w rok we wspaniałym stylu, lecz w maju nie zdołaliśmy spełnić oczekiwań.
– Za nami trudny początek rozgrywek. Teraz musimy po prostu utrzymać formę i styl z ostatnich spotkań. Pozwoli nam to iść we właściwym kierunku i miejmy nadzieję, udanie zakończyć sezon.
– Oczywiście nadal możemy znaleźć się w Top 4, mamy w składzie wielu świetnych piłkarzy. Spotkanie ze Swansea pokazało, że przy dobrej grze wyglądamy jak zespół z czołówki. Musimy być po prostu bardziej regularni i grać tak w każdym meczu.
Komentarze (0)