Boss: Ten rok będzie lepszy
Brendan Rodgers podsumował 2014 rok jako znaczący krok w kierunku odbudowy klubu oraz powrotu Liverpoolu do czołówki najlepszych na świecie. Zaznaczył też, że nadchodzący 2015 rok będzie jeszcze bardziej owocny.
The Reds w dobrym stylu pokonali Swansea City 4:1 w swoim ostatnim meczu w tym roku. W ciągu ostatnich 12 miesięcy Liverpool zdobył 76 punktów. Lepsi byli tylko Manchester City oraz Chelsea, które mają w swoim dorobku 88 punktów.
- W tym roku wykonaliśmy kolejny krok naprzód - powiedział Rodgers na konferencji przed meczem z Leicester City na Anfield.
- Początek tego sezonu nie był taki jak oczekiwaliśmy, ale przez cały ten rok poczyniliśmy zauważalne postępy. Konsekwentnie staraliśmy się dążyć do założonego celu i dało to efekt jakim jest pokaźny dorobek punktowy. Tylko dwa zespoły były od nas lepsze.
- Pomimo kiepskiego startu tej kampanii ogólnie rzecz biorąc zanotowaliśmy progres. Jestem z tego zadowolony, ale wciąż przed nami wiele pracy.
Drugą połowę sezonu 2013/2014 Liverpool zakończył z wynikiem 48 punktów. To więcej niż jakakolwiek inna drużyna.
Mimo tego wyniki tytuł mistrzowski dosłownie wyślizgnął się Liverpoolowi z rąk. Rodgers jednak nie zmienił swoich celów na ten sezon. Ponownie planem minimum dla the Reds jest zajęcie miejsca premiowanego udziałem w Lidze Mistrzów.
Nadzieję przywracają ostatnie dobre spotkania zarówno w lidze jak pucharach. Liverpool doszedł do półfinału Capital One Cup. Zespół po nowym roku z pewnością będzie chciał przedłużyć swoją serię 4 meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach.
- Przed nami wyjątkowo ekscytujący okres - druga połowa sezonu. Nasz zespół jest na dobrej pozycji, aby awansować do TOP4 - dodał menedżer.
- W drużynie panuje duża pewność siebie oraz ogólne, pozytywne nastawienie na pozostałą część kampanii.
41-latek z niecierpliwością oczekuje już spotkania z drużyną Lisów w Nowy Rok. Na przełomie roku chciałby, aby jego podopieczni zaprezentowali się z dobrej strony.
- Każdy mecz jest wyzwaniem i Leicester takim wyzwaniem będzie dla nas. Jednak jesteśmy gotowi do kontynuacji swojej serii bez porażki i mamy nadzieję na zakończenie tego świątecznego okresu z kompletem punktów.
Komentarze (8)
tak, własnie z nim :)
z pupilkami niekoniecznie :D
z Allenem stawiającym stępel na każdej piłce niczym Xavi w Barcelonie