TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1643

Gerrard: Wiem ile znaczą puchary


Po pokonaniu we wczorajszym meczu AFC Wimbledon, Steven Gerrard wypowiedział się na temat silnej więzi, która łączy go z kibicami pragnącymi tak jak on zdobywać krajowe puchary.

Gerrard dwukrotnie podnosił Puchar Anglii w latach 2001 oraz 2006. We wczorajszym spotkaniu jego dwie bramki zapewniły the Reds zwycięstwo i awans do kolejnej rundy.

Kapitan otworzył wynik spotkania strzałem głową, po dośrodkowaniu Javiera Manquillo. Następnie w 36 minucie Adebayo Akinfenwa wprawił lokalnych kibiców w ekstazę, dobijając piłkę z bliskiej odległości i wyrównując stan gry.

Ostatnie słowo należało jednak do Gerrarda. Po faulu na Coutinho, Anglik podszedł do piłki i precyzyjnym strzałem zdobył zwycięskiego gola.

Steve wyjaśnił w pomeczowej wypowiedzi dlaczego pozostanie w rozgrywkach było dla niego tak ważne.

- Gdybym nie był piłkarzem Liverpoolu, prawdopodobnie siedziałbym wczoraj na trybunach i dopingował drużynę. Wiem ile ten puchar znaczy dla każdego fana – mówi Gerrard.

- Dlatego właśnie zawsze daje z siebie wszystko, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jest to możliwe w każdym spotkaniu. Jednak niezależnie od tego, czy gram z Milanem w Lidze Mistrzów, czy Wimbledonem staram się walczyć na sto procent.

- Uczestnictwo w tym pucharze niezwykle mnie cieszy. Dorastałem kochając te zawody. Obecna edycja będzie dla mnie ostatnią, więc staram się czerpać z niej jak najwięcej i zajść, jak najdalej.

Po strzeleniu pierwszej bramki the Reds dali się stłamsić gospodarzom, którzy w rezultacie doprowadzili do remisu. W drugiej odsłonie meczu wspierani dopingiem pięciu tysięcy kibiców piłkarze Wimbledonu, dalej kontynuowali dobrą grę.

- Spodziewaliśmy się od przeciwnika oddania inicjatywy. Na tym polega piękno tego pucharu. Nie ma znaczenia, w której lidze występujesz i jak się w niej spisujesz, kwestię formy można wyrzucić przez okno. Obie drużyny stają się równe.

- Wielki szacunek dla naszego przeciwnika. Myślę, że menedżer może być dumny ze swoich podopiecznych. Grali fair i postawili nam trudne warunki.

W czwartej rundzie Liverpool czeka mecz z drużyną Bolton Wanderers. Gerrard liczy na kolejny udany występ i poprowadzenie zespołu do następnego etapu.

- Musimy skupić się na rywalu. Spotkanie z Boltonem z pewnością nie będzie należało do najprostszych. Znam Neila Lennona dość dobrze i wiem, że ustawi drużynę tak, aby sprawiła nam jak najwięcej problemów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com