TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1622

Akinfenwa: Gerrard to wielki człowiek


Adebayo Akinfenwa przyznaje, że strzelenie bramki w rywalizacji z Liverpoolem to spełnienie jego marzeń. Przed meczem Akinfenwa podkreślił, że spotkanie Stevena Gerrarda oraz całej jedenastki gości na zawsze pozostanie w jego pamięci.

Napastnik Wimbledonu ostrzegł klubowych kolegów, by po końcowym gwizdku nie zbliżali się do kapitana The Reds, by to on mógł wymienić się z nim koszulkami. Zawodnicy zamienili się w tunelu prowadzącym do szatni.

Lider Liverpoolu wyprowadził swój zespół na prowadzenie, lecz wyrównał właśnie Akinfenwa. Jednak ostatnie słowo należało do Gerrarda, gdy pięknym strzałem z rzutu wolnego ustalił wynik spotkania na 2:1 dla gości.

– Nie mogę tego wyrazić słowami. To jak sen. Jestem kibicem Liverpoolu odkąd skończyłem 5 lat – mówił po spotkaniu Akinfenwa.

– Zobaczyć Gerrarda, Škrtela i resztę zawodników Liverpoolu to spełnienie marzeń, a strzelenie przeciwko nim bramki przekracza moje wszelkie oczekiwania.

– Oglądamy ich każde spotkanie. W ich zespole są zawodnicy, na których patrzymy z zachwytem, których podziwiamy. Każdy z nas chciałby uzyskać ich podpis na koszulce.

– Gdy mecz się rozpoczął, uznawałem ich za zwykłych graczy. Zmieniłem nastawienie z myślą wygrania spotkania, lecz gdy nie patrzę przez pryzmat bezpośredniego starcia, zawsze ich podziwiam. Są to ludzie, których oglądałem w telewizji, zawodnicy Premier League.

– Mieliśmy okazję poznać ich na żywo. Robiliśmy masę zdjęć, mnóstwo „selfie”. Nie będę kłamał, wszyscy jesteśmy zazdrośni, lecz za parę dni to się skończy i wrócimy do normalnego życia.

– Zrobiłem sobie selfie z Mariem Balotellim i Brendanem Rodgersem. Gerrarda jeszcze nie złapałem, lecz jeśli spróbuje się wymigać, będę musiał go do tego zmusić.

– Pomyślałem, że zostawił swoją meczową koszulkę w szatni, więc już chciałem go łapać, ale powiedział, że ma dla mnie przygotowaną inną.

– Każdy o tym wiedział. Powiedziałem wszystkim, by trzymali się od Gerro z daleka, bo jego koszulka jest moja, by mógł ją podpisać i uczynić mój dzień najwspanialszym.

Przy pierwszym golu dla The Reds, Gerrard wykazał się sprytem i dobrym ustawieniem w polu karnym. Javier Manquillo dośrodkował idealnie, a Anglik przyłożył tylko głowę i umieścił piłkę w siatce.

Po bramce, Liverpool wyglądał solidnie, lecz zespół Wimbledonu zaczynał straszyć Simona Mignoleta. Pokonał go uważany za najsilniejszego człowieka w futbolu, Akinfenwa, po zamieszaniu w polu karnym.

Wimbledon w drugiej połowie grał nawet lepiej niż w pierwszej, lecz to The Reds znaleźli sposób na wpakowanie piłki do siatki.

Obronę gospodarzy nękał bez przerwy Philippe Coutinho. W 62. minucie, z rzutu wolnego, w okienku bramki umieścił piłkę wspomniany Steven Gerrard, który jednak sam po meczu przyznał, że odczuli mocno trudy spotkania.

– Myślę, że w pierwszych 20 minutach okazaliśmy przyjezdnym za dużo respektu, robili z piłką co chcieli, grali piłką wedle uznania – kontynuował napastnik Wimbledonu.

– Po tym okresie w końcu się obudziliśmy. Doprowadziliśmy do wyrównania i wszystko stawało się coraz piękniejsze. Jednak, gdy ma się na boisku kogoś takiego jak Gerrarda, można spodziewać się, że sam pociągnie spotkanie, na przykład strzelając dwa gole.

– Jesteśmy rozczarowani, że nie utrzymaliśmy remisu. Mamy mieszane uczucia. Teraz chcemy tylko skoncentrować się na naszej ligowej rywalizacji.

– Dla mnie, to był dobry mecz. Rezultat nie jest satysfakcjonujący, lecz samo spotkanie było dobre. Zawsze trzeba dostrzegać pozytywy. Dla mnie pozytywnym jest fakt, że Liverpool nie miał z nami łatwego życia przez pełne 90 minut.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

zimowypan 06.01.2015 22:05 #
Wielki człowiek o wielkim, czerwonym sercu.
daw1e2u 06.01.2015 22:06 #
Jakby nie patrzeć to Akinfenwa też jest "wielkim człowiekem" :D
Robertos 06.01.2015 22:23 #
Adebayo ty też jesteś wielki.
PyrkaLFC 06.01.2015 22:44 #
Ale pocieszny kafar :) Również muszę zdobyć jego koszulkę!
AirCanada 06.01.2015 22:50 #
On, aby nie grał w 'Zielonej Mili'? :D
Robociarz 06.01.2015 22:50 #
Szacunek dla tego Pana :)
pinki 06.01.2015 23:18 #
Sympatyczny gość :)
dannydt 06.01.2015 23:26 #
Air tam grał Tom Hanks - taki żarcik

Jak powiedział, że jego marzeniem jest strzelić nam bramke to już byłem pewny, że to zrobi.
Piotrek7LFC 07.01.2015 02:13 #
Aj danny, ty żartownisiu w dupke dziobany :DD

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com