BR: Mario, Joe i Glen wracają
Kontuzjowane ostatnio trio wróciło do pełnego treningu z drużyną. Skład na spotkanie z Boltonem Wanderers uzupełnią Joe Allen, Glen Johnson i Mario Balotelli. Brendan Rodgers na spotkanie powoła także Jordana Rossitera.
Balotelli wrócił do pełnej dyspozycji. Jego przerwa była spowodowana infekcją dróg oddechowych. Również Joe Allen uzupełni skład. Walijczyk powraca po trwającej miesiąc kontuzji kolana.
Johnson to kolejny zawodnik u którego nie widać już śladu po urazie pachwiny. Reprezentant Anglii kontuzję odniósł w spotkaniu z Manchesterem United na Old Trafford.
– Joe Allen wrócił do zdrowia i trenuje z nami od początku tygodnia, co jest znakomitą wiadomością – powiedział Rodgers.
– Glen ma za sobą tydzień treningów z pełnym obciążeniem i również będzie dostępny na spotkanie z Boltonem. Mario również trenował.
– Dokonamy paru roszad w składzie, ale nie będzie do duża liczba. Chcemy to spotkanie wygrać i awansować do kolejnej rundy.
Brad Jones pozostaje poza składem przez kontuzję uda. Danny Ward nadal będzie ewentualnym zmiennikiem Simona Mignoleta.
Rodgers rozważa występ Jordana Rossitera. Byłby to drugi występ w dorosłej drużynie Liverpoolu 17-latka.
Inny zawodnik z Akademii, wypożyczony ostatnio do Derby County Jordon Ibe nie zostanie powołany na spotkanie z Boltonem. Anglik zagrał jedno pucharowe spotkanie w barwach Derby County. W trzeciej rundzie Anglik wszedł na boisko w 62. minucie meczu z Southport.
– Jordan Rossiter będzie powołany do składu na najbliższe spotkanie – powiedział Rodgers.
– Mamy kilku młodych zawodników, których w najbliższych latach będzie więcej w składzie Liverpoolu.
– Alex Inglethorpe wykonuje fantastyczną pracę w Akademii. W kolejnych latach zobaczymy owoce jego pracy w pierwszym składzie the Reds.
– Powitaliśmy Jordona Ibe’a z otwartymi ramionami. Powrócił z wypożyczenia w Derby jako lepszy zawodnik. Ma za sobą wspaniały okres, który pomógł mu się rozwinąć – zakończył Rodgers.
Komentarze (12)
Dzieli i rządzi przed linią obrony, a i nie strzela na pustą bramkę :v
YOLO.
Po drugie wyobraźcie sobie Johnson- Lovren- Enrique obrona nie doprzejścia.
Po trzecie pomysł dawania szans na grę wychowankom patrz Rossitier, Ojo, Ibe strzał w dziesiątke może nie pełny meczy ale końcówki czy kwadranse a w takim FA Cup połowe meczu to bardzo dobry pomysł