Liverpool – Bolton: Statystyki

Poniżej przedstawiamy Wam statystyki dotyczące zbliżającej się sobotniej rywalizacji pomiędzy drużynami Liverpoolu i Boltonu w ramach czwartej rundy rozgrywek o Puchar Anglii.

Bolton notuje dotychczas dobrą passę na Anfield w rozgrywkach FA Cup, dwa razy wychodząc zwycięsko przy tylko jednej przegranej i jednym remisie.

W we wszystkich spotkaniach obejmujących FA Cup, Liverpool zwyciężał trzy razy przy sześciu wygranych Boltonu, natomiast dwa mecze zakończyły się remisami.

Ostatnie spotkanie obu stron odbyło się w styczniu 2012 roku w ramach Premier League. Bolton wygrał wtedy na własnym obiekcie 3:1.

Glen Johnson, José Enrique, Martin Škrtel, Jordan Henderson i Steven Gerrard znaleźli się wówczas w wyjściowym składzie na ten mecz.

Od tego czasu, zaledwie trzech zawodników pozostało w szeregach Boltonu. Są to Mark Davies, Adám Bogdán i David Wheater.

Owo zwycięstwo Boltonu było jedyną wygraną przeciwko drużynie The Reds w 11 ostatnich spotkaniach, Liverpool 10 razy wychodził zwycięsko z tej rywalizacji.

W ostatnim spotkaniu obu drużyn w pucharze, Liverpool musiał uznać wyższość zespołu z hrabstwa Lancashire, ulegając 2:0 na własnym stadionie w 1993 roku. Bramki zdobyli John McGinlay i Andy Walker.

Jedyne zwycięstwo Liverpoolu na Anfield nad Boltonem w tych rozgrywkach przypadło na 1946 rok, kiedy to the Reds pokonali rywali 2:0. Jednakże w tym samym sezonie Liverpool rozegrał pucharowy dwumecz z Boltonem, ostatecznie wygrywając w końcowym rozrachunku 5:2.

Od momentu porażki z Reading w 2010 roku, Liverpool wygrał w pucharze pięć ostatnich meczów na własnym stadionie.

Dwie ostatnie drużyny, które wyeliminowały Liverpool, grając na Anfield, to Reading (2010) oraz Barnsley (2008), które na co dzień rywalizują ze sobą na zapleczu Premier League.

W ostatnich 15 sezonach, Liverpool odpadał z pucharu przegrywając z sześcioma różnymi drużynami grających w niższych klasach rozgrywkowych – Blackburn (2000), Crystal Palace (2003), Burnley (2005), Barnsley (2008), Reading (2010) oraz Oldham Athletic (2013).

Jordan Henderson zdobył swojego pierwszego gola w barwach Liverpoolu w meczu przeciwko sobotniemu rywalowi zakończonym wynikiem 3:1 w sierpniu 2011 roku.

Steven Gerrard podczas całej swojej kariery w Liverpoolu strzelił Boltonowi siedem bramek w 22 występach. Co ciekawe, za każdym razem kapitulował były bramkarz drużyny z Reebok Stadium – Jussi Jääskeläinen.

W poprzedniej rundzie FA Cup Gerrard zaliczając 200. mecz pucharowy, stał się trzecim zawodnikiem w historii klubu z największą ilością występów w krajowych pucharach. Wyprzedają go jedynie Jamie Carragher (227) oraz Ian Callaghan (210).

Kapitan Liverpoolu, strzelając bramkę przeciwko AFC Wimbledon w trzeciej rundzie Pucharu Anglii, stał się trzecim najstarszym zdobywcą gola w historii klubu tych rozgrywek mając 34 lata i 220 dni. Jedynie Billy Liddell i Kenny Dalglish byli starsi w momencie trafienia do siatki przeciwnika.

The Reds są niepokonani w dziewięciu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach (sześć zwycięstw, trzy remisy) i przegrali zaledwie jeden z ostatnich 15 spotkań w lidze i pucharach.

Sobotni mecz będzie drugim z trzech meczów pucharowych z rzędu granych przez The Reds na własnym stadionie. Jest to druga taka sytuacja w historii klubu – pierwszy raz miała miejsce w lutym 1987 roku.

Bolton jako pierwszy wygrał puchar na Wembley, w finale nazywanym White Horse Final w 1923 roku. Sięgając po trofeum, pokonali drużynę West Hamu wynikiem 2:0, w której kapitanem był George Kay – późniejszy trener Liverpoolu.

Bolton może stać się pierwszą drużyną w historii, która trzykrotnie wyeliminuje Liverpool na Anfield z rozgrywek Pucharu Anglii. Chelsea i Huddersfield pokonywałi The Reds dwukrotnie.

The Trotters przegrali tylko jedno z 12 ostatnich spotkań w lidze i pucharach. Była to porażka z Huddersfield zakończona wynikiem 2:1, 28 grudnia 2014 roku.

Prowadzący sobotnie spotkanie Kevin Friend ostatni raz sędziował pojedynek obu drużyn w styczniu 2012 roku, gdzie Bolton okazał się lepszy od Liverpoolu wygrywając 3:1 na własnym obiekcie. W każdym z trzech ostatnich meczów Boltonu, które sędziował, dyktowany był rzut karny.