BR: Przerwa pomogła Simonowi
Brendan Rodgers pochwalił Simona Mignoleta za ostatnie, dobre występy w barwach Liverpoolu, twierdząc, że kluczowa dla wzrastającej formy bramkarza była krótka przerwa, podczas, której stracił chwilowo miejsce numeru jeden w bramce the Reds.
Mignolet został odsunięty od wyjściowej jedenastki podczas grudniowego spotkania z Manchesterem United i tym samym, seria 93 spotkań w Barclays Premier League, w których zaczynał mecz od pierwszego gwizdka dobiegła końca w rywalizacji na Old Trafford.
Jednak kontuzja Brada Jonesa podczas starcia z Burnley w Boxing Day, sprezentowała belgijskiemu bramkarzowi szansę, by ponownie ubrać rękawice i bronić dostępu do bramki Liverpoolu. Rodgers nie ma wątpliwości, że Simon Mignolet wykorzystał daną mu szansę z rozkoszą.
- Uważam, że Simon pokazał jakie korzyści przyniosła mu przerwa, w której musiał ustąpić miejsca w bramce - powiedział Rodgers w trakcie konferencji przed zbliżającym się meczem z West Hamem na Anfield w sobotę.
- Moim zdaniem, wygląda obecnie jak zupełnie inny bramkarz. To bardzo trudne do wykonania, ponieważ, gdy grasz w każdym meczu i przygotowujesz się najlepiej jak możesz, to czasami nie masz szansy, by przemyśleć swój występ.
- Oczywiście w dzisiejszych czasach, jeśli pozbawiasz zawodnika gry, zarówno z powodu konieczności odpoczynku, jak i również z powodu samej opieki nad zawodnikiem i chęci kontrolowania jego rozwoju, ludzie i tak powiedzą, że jest 'odrzucony'. A tak naprawdę, to zazwyczaj nie o to chodzi.
- Okres, w którym Simon był poza składem był po to, by zrobić krok do tyłu i przeanalizować jego występy, zobaczyć strefy, w których może poprawić pewne aspekty gry i oczyścić umysł, wiedząc, że prędzej czy później dostanie kolejną szansę żeby udowodnić swoją wartość.
- Kiedy powrócił do drużyny, był bardzo rześki i pokazał nam dlaczego sprowadziliśmy go do klubu. Jest świetnym fachowcem w bronieniu strzałów, a teraz z każdym dniem jest coraz bardziej agresywny w wychodzeniu do górnych piłek - dodał szkoleniowiec the Reds.
- Prawdopodobnie teraz mniej zaprząta sobie myśli na boisku i zaczął robić to, w czym jest najlepszy, czyli bycie bramkarzem z najwyższej półki. Zaczął pokazywać, że wraca do bardzo dobrej formy dzięki której zapracował sobie na transfer tutaj i jestem bardzo zadowolony z niego, ponieważ każdego dnia ciężko pracuje nad każdym aspektem swojej gry.
Liverpool stracił, zaledwie sześć bramek w dziewięciu ostatnich meczach, odkąd Simon Mignolet powrócił do bramki w spotkaniu na Turf Moor i menedżer the Reds wierzy, że solidność w formacjach obronnych sprowadza się do wspólnej poprawy w defensywnych rankingach.
- Pokazaliśmy wspaniałą postawę w obronie stawiając duży opór. Za każdym razem chcemy być trudnym przeciwnikiem, najpierw z defensywnego punktu widzenia, a następnie podczas kreowania akcji i zdobywania bramek. Myślę, że nasze bronienie jako drużyna było bardzo, bardzo dobre.
- To było kluczowe w ostatnich 16-17 spotkaniach i passie, którą prezentowaliśmy. To bardzo ważne, gdy potrafisz bronić jako drużyna. To niesamowite jakim zaangażowaniem i charakterem wykazali się nasi zawodnicy. Również w kwestiach taktycznych - to bardzo przyjemnie uczucie.
Komentarze (1)