TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1947

Stu: Nie mogę doczekać się powrotu


Napastnik the Reds udzielił dziś obszernego wywiadu na temat swojej kontuzji i procesu rehabilitacji. Anglik jest pełen wiary, iż pięciomiesięczna przerwa uczyniła go silniejszym.

25-letni zawodnik zabrał głos, po raz pierwszy od swojego powrotu ze Stanów Zjednoczonych, przyznając, że w pełni rozkoszuje się perspektywą powrotu na boisko w najbliższych tygodniach.

Sturridge po raz ostatni wystąpił w barwach Liverpoolu 31 sierpnia, następnie jego plany pokrzyżowała seria kontuzji. Obecnie Anglik wrócił do treningów i jest bliski ponownego wybiegnięcia na murawę.

Zawodnik przyznał, iż fani będą musieli okazać jeszcze odrobinę cierpliwości zanim powróci do optymalnej formy, jednak jest w pełni zdeterminowany, aby odegrać znaczącą rolę w drugiej części sezonu.

Świetnie móc widzieć cie ponownie w Melwood. Powiedz jak się czujesz pod względem fizycznym i psychicznym?

Czuje się wyśmienicie. Wyczekuje momentu, w którym wrócę do akcji i pomogę drużynie.

Wiemy, że wróciłeś niedawno ze Stanów Zjednoczonych. Jak oceniasz czas spędzony w tym kraju?

Cały proces rehabilitacji był dla mnie ogromnie ważny. Jestem wdzięczny ludziom, którzy mi pomogli. Dan Dyrek pracownik Fenway okazał się szczególnie dobry, za co bardzo mu dziękuję. W Stanach spotkałem wiele osób, które chciały mi pomóc. Jestem im dozgonnie wdzięczny za wszystko co dla mnie zrobili

Jaką pracę wykonałeś, będąc w Stanach Zjednoczonych?

Moje zajęcia były bardzo zbliżone do tych wykonywanych w Liverpoolu. Po prostu zmieniłem otoczenie i przyznaje, że psychicznie tego mi było potrzeba. Sztab Liverpoolu jest na najwyższym poziomie, lecz w USA miałem styczność z odmiennym otoczeniem, pogodą i ludźmi, którzy skupiali się na tym, abym doszedł do pełnej sprawności. Cieszę się z tego jak mój problem został rozwiązany.

Skoro wspomniałeś już o załodze Liverpoolu, powiedz jak ważną postacią w trakcie twojego leczenie był Glen Driscoll i pozostali członkowie sportowego zespołu naukowego?

Każdy okazał się bardzo ważny i pomocny, za co chcę wszystkim podziękować. To był dla mnie dobry czas. Patrząc na mentalną stronę mojej gry jestem wdzięczny Bogu za to co przeżyłem. Nic nie dzieje się bez przyczyny i trudne chwile mnie nie załamały, wciąż jestem sobą. Cieszę się i nie mogę doczekać się powrotu.

Powiedziałeś, że to był dla ciebie dobry czas pod względem twojej psychiki. Czy uważasz, że stałeś się silniejszą osobą, po wszystkim przez co przeszedłeś?

Zdecydowanie tak. Nauczyłem się cieszyć z rzeczy, które nie sprawiały radości w trakcie grania. Odnosisz sukcesy jednak nie zdajesz sobie sprawy, że powinny sprawiać więcej radości. Jestem dla siebie bardzo surowy i nawet kiedy zagrałem dobrze, zawsze szukałem w swojej postawie błędów. Teraz wiem jak ważny jest czas na ocenę oraz, aby przemyśleć co trzeba jeszcze zrobić, żeby znaleźć się w miejscu, do którego w życiu dążę.

Śledziłeś poczynania swoich kolegów przez pięć miesięcy. Jak się w tym odnajdywałeś? Jakiego rodzaju obserwatorem jesteś?

Nie jestem w tym zbyt dobry. Nie przepadam za oglądaniem ale nie miałem innego wyjścia. Podczas pobytu w Stanach nie przegapiłem, ani jednego meczu. Często wstawałem wcześnie rano, aby tylko zobaczyć spotkanie. Robiłem to ponieważ chciałem wiedzieć jak gramy, jakie mamy ustawienie oraz zapoznać się ze stylem nowych zawodników. Dobrze było móc spojrzeć na wszystko z boku. Kiedy jesteś w trakcie sezonu otacza cie pewnego rodzaju bańka i nie dostrzegasz wielu spraw. Dlatego uważam, że było to dla mnie cenne doświadczenie.

Czy teraz będzie ci łatwiej? Robiąc krok w tył zobaczyłeś nową taktykę drużyny oraz styl. Myślisz, że pomoże ci to po powrocie?

Uważam, że z czasem okaże się to bardzo przydatne i łatwiej będzie mi zaadaptować się do gry zespołu. Ostatnio prezentujemy się naprawdę dobrze, więc jestem bardzo podekscytowany tym co stanie się teraz i w przyszłości.

Jak ważną rolę na przestrzeni ostatnich miesięcy odegrał menedżer oraz koledzy z drużyny? Jakiego rodzaju wiadomości otrzymywałeś podczas swojej nieobecności?

Docierały do mnie same pozytywne słowa. Byłem z dala od Anglii, lecz pozostałem w kontakcie ze wszystkimi. Wyjazd był dla mnie bardzo ważny, aby skupić się na tym co muszę wykonać. To ważny okres w moim życiu, jednak obecnie patrzę już tylko przed siebie. Mam ogromną nadzieję, że wszystko co się teraz wydarzy, będzie dobre.

Jesteś bardzo zdeterminowaną i ambitną osobą. Czy ta przerwa sprawiła, że stałeś się jeszcze bardziej głodny sukcesów z Liverpoolem?

Zawsze byłem ich głodny - i nie mówię tu o jedzeniu! Desperacko pragnę sukcesów, a ostatni okres otworzył mi oczy na wiele kwestii, które trzeba zrobić w swoim życiu i karierze. Jestem wdzięczny za wszystko co mnie do tej pory spotkało, nawet gdy słyszę głosy ludzi mówiących: on jest pechowcem. Takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny i każdy przechodzi przez trudniejszy czas. W tej chwili nie pragnę niczego więcej jak sukcesów i nie mogę się doczekać momentu, w którym pojawię się na boisku.

Jesteś już w Melwood i niedługo wrócisz do gry. Fani Liverpoolu są z tego powodu bardzo podekscytowani. Jak ważne jest jednak, aby kibice zachowali jeszcze odrobinę cierpliwości w stosunku do twojej osoby?

Każdy musi uzbroić się w cierpliwość. Dopiero zmierzam do momentu, w którym dam z siebie wszystko na boisku. Zawsze to robiłem i nie cofnę się przed niczym. Biorę pełną odpowiedzialność za moje występy i wyczekuje swojej szansy. Bardzo pragnę móc znowu grać. Długo na to czekałem i ciężko pracowałem. Teraz chce pokazać efekty moich wysiłków.

Decyzja o twoim sobotnim występie z West Hamem zapadnie przed samym meczem, jednak jeżeli do tego dojdzie powiedz co będziesz czuł przekraczając linię boiska?

Nie mam pojęcia. Na pewno będą tym faktem bardzo podekscytowany. Czekałem na ten moment naprawdę bardzo długo i będę z tego powodu zadowolony bez znaczenia, czy stanie się to w tym meczu, czy następnym. Niezależnie od tego kiedy do tego dojdzie, będę gotowy! Minęło już dużo czasu, lecz cieszę się z obrotu spraw.

Nie sądzisz, że będzie to dla ciebie ponowny debiut w Liverpoolu?

Nie, mój pierwszy mecz miał miejsce w Mansfield i nic nie może się temu równać! To z pewnością będzie piękna chwila i wszyscy będą się nią cieszyli razem ze mną. Muszę w dalszym ciągu kontynuować ciężką pracę i osiągnąć odpowiednią formę. Mam nadzieję, że fani będą dla mnie wyrozumiali. Wiem co muszę zrobić i jestem rządny sukcesów jak wszyscy pozostali.

Jak ważne okazało się wsparcie kibiców i mediów podczas tych pięciu miesięcy?

Wszystko to było dla mnie bardzo ważne. Starałem się udzielać jak tylko mogłem, rozdawałem bilety na mecze, koszulki i inne upominki. Chciałem w pewien sposób zrekompensować im moją nieobecność, choć było to trudne. Na szczęście niedługo będą mógł to zrobić na boisku. Podpisując umowę z tym klubem związałem z nim swoją przyszłość, więc przede mną jeszcze kilka lat, aby odpłacić się kibicom. Ten okres jest już dla mnie wspomnieniem, mam ogromną nadzieję, że w pełni zdrowia dotrwam do końca obecnego sezonu oraz przyszłego. Chciałbym pomóc Liverpoolowi w zdobywaniu sukcesów. To byłoby dla mnie idealne.

Wchodzisz do zespołu w idealnym momencie. Drużyna prezentuje się bardzo dobrze na przestrzeni ostatnich tygodni. To zdecydowanie udany okres dla the Reds.

Dokładnie tak, to bardzo ekscytujące. Wszyscy pokazali wielki charakter. W Pucharze Ligi zabrakło nam szczęścia, lecz widać tak musiało się stać. Każdy może wyciągnąć wnioski z tego dwumeczu, które zaprocentują w przyszłości. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak młody jest nasz zespół. Dorastam razem z tymi ludźmi i mam nadzieję, że dalej będziemy trzymali się razem. Odejście naszego lidera Stevena jest już przesądzone, lecz każdy chłonie jego wiedzę, ponieważ jest bardzo silną i doświadczoną osobą. Wszyscy mogą się od niego wiele nauczyć, dlatego ciężko będzie go zastąpić. Jestem pewny, że zrobimy krok w przód i odniesiemy sukcesy podobne do tych, zdobytych przez Stevena.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

0siwy 29.01.2015 21:04 #
My też :) czekamy!!!!
consigliere 29.01.2015 21:33 #
Od razu widać ze wywiad z nim robił jakiś Angoli, co drugie pytanie zaczyna się od oklepanego 'jak ważne..' :/
macios89 29.01.2015 21:51 #
Niesamowicie wierzę w Daniela! To jest zawodnik klasy światowej i Boże chroń go przed urazami a będzie dobrze.
ivers 29.01.2015 23:13 #
Trzeba kupić w lecie napadziora bo Stu niestety jest szklanym chłopcem czy się to komuś podoba czy nie.
Voy 30.01.2015 03:26 #
Daniela potrzebujemy jak powietrza !

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com