TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1902

Carroll: Nie szanuję Brendana


Były zawodnik Liverpoolu - Andy Carroll - powraca na Anfield jako zawodnik West Hamu United. Po raz pierwszy zagra na Anfield w barwach nowego pracodawcy. Reprezentant Anglii w bardzo cierpkich słowach wypowiedział się na temat szkoleniowca the Reds.

Andy Carroll powiedział, że stracił szacunek do Brendana Rodgersa jeszcze przed odejściem na wypożyczenie do West Hamu.

Rosły napastnik, który po raz pierwszy zagra w barwach Młotów na Anfield w 2012 roku został wypożyczony na Upton Park krótko po tym jak posadę szkoleniowca the Reds przyjął Brendan Rodgers.

Rekordowy transfer Liverpoolu - 35 milionów funtów zapłacone Newcastle za Carrolla - skończył się trwającym sezon wypożyczeniem do West Hamu i transferem definitywnym 12 miesięcy później opiewającym na 15 milionów funtów.

- Wiele się działo w związku z Brendanem Rodgersem - powiedział Carroll.

- To co mi mówił, a to co się faktycznie działo było dwiema różnymi rzeczami. Mówił mi coś osobiście, po czym trening się kończył, Brendan dzwonił do mnie i mówił coś zupełnie innego.

- Na przykład mówił: "Będziesz grał co tydzień, w każdym meczu przed Luisem Suarezem". Wracałem do domu, Rodgers dzwonił i mówił: "Fulham i West Ham są tobą zainteresowani i myślę, że dobry dla ciebie będzie transfer". A przecież 10 minut temu mówił, że będę grał w "każdym meczu". Pojechałem więc do niego, a w cztery oczy mówił coś przeciwnego.

- To się ciągle powtarzało. Przez telefon: "Powinieneś odejść". Gdy rozmawialiśmy w cztery oczy: "Zaczynasz mecze co tydzień w wyjściowej jedenastce". To były sprzeczne informacje. Mieszał mi w głowie i szczerze mówiąc straciłem do niego szacunek.

- Inny przykład: pojechaliśmy na starcie z Hearts w kwalifikacjach Ligi Europy. Gdy dojechaliśmy na miejsce powiedział że zacznę w podstawowym składzie. Rano w hotelu przyszedł do mnie i powiedział: "myślę, że masz problem ze ścięgnem kolanowym, nie zagrasz". Powiedziałem, że nie ma żadnego problemu ze ścięgnem. Usłyszałem, że usiądę na ławce. Gdy dotarliśmy na stadion dowiedziałem się, że nie ma mnie w kadrze meczowej, nawet na ławce. Byłem jedynym zawodnikiem w takiej sytuacji.

- To wszystko mieszało mi w głowie. Byłem zły i wiedziałem, że nadszedł czas na transfer. Chciałem grać tylko w piłkę i nie potrzebowałem takich sytuacji. Z Brendanem jako menadżerem wiedziałem, że nie będę grał.

- Gdyby wprost mówił, że nie zagram uznałbym, że jest nowym menadżerem i to jego decyzja. Nie zakontraktował mnie, więc w porządku. Tak samo traktował innych zawodników, których nie ma już w klubie. Nie chciałem z nikim na ten temat rozmawiać. Uznałem to za przełom - jeżeli menadżer tak mnie traktuje nie ma dla mnie powodu, aby zostać w Liverpoolu.

Carroll, który w 58 meczach strzelił 11 bramek dla the Reds powraca na Anfield. Anglik spodziewany jest w pierwszym składzie drużyny z Upton Park.

Patrząc na swoją karierę w Liverpoolu Carroll mówi raczej o frustracji niż o żalu.

- Frustrujące jest to, że nie mogłem wrócić do optymalnej dyspozycji. Przybyłem już kontuzjowany. Spieszyłem się z powrotem do formy, bo chciałem grać. Ciągle byłem pospieszany - powiedział Carroll.

- Oznaczało to, że grając w jednym meczu dwa kolejne musiałem odpuścić. Taka sytuacja się powtarzała, a kontuzje pogłębiały. Efekt kuli śnieżnej - zakończył Carroll.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (26)

Lyzwa7 31.01.2015 14:11 #
A może byś tak wspomniał o opierdalaniu się na treningach i bardzo sportowym trybie życia?
liverpool93 31.01.2015 14:17 #
Trochę mi go szkoda, bo to akurat prawda, że szansy u nas nie dostał a druga strona to taka, że jak mówi @Łyżwa i w zasadzie nie pasował do naszej taktyki, tak Jak Balo i Lambert.
PiotrekS 31.01.2015 14:18 #
Zaraz, to ten człowiek, który wczoraj udzielił wywiadu The S*n? Naprawdę Cię lubiłem, Andy...
Cortez 31.01.2015 14:18 #
Jezeli to prawda, to rzeczywiscie Brendan nie ma jaj.
Pomijam dyspozycje Carrolla, ale takie zachowanie nie powinno miec miejsca.
Lyzwa7 31.01.2015 14:19 #
Nie dostał szansy? Szansy to nie dostał Aspas. Carroll grał półtorej roku. Grał do dupy, ostatnie pół roku miał przyzwoite, poza tym kopał się po czole, jeździł do kumpli, zdewastował wynajęty dom, opieprzał się i udzielił wywiadu the s*n. Pajac , symulant i leń.
liverpool93 31.01.2015 14:20 #
Ale pierdolnięcie z lewej miał :D
Ziaja 31.01.2015 14:39 #
Imprezowanie, kopanie się po czole. Opierdzielanie się na treningach. To my do ciebie szacunku nie mamy Carroll, a twój słynny Dive z Newcastle to podsumowanie twojej żałosnej gry. Pajac i tyle.
Zubol89 31.01.2015 14:40 #
Łyżwa wyczerpał temat.
A_Boone 31.01.2015 14:50 #
Nie szanujesz Brendana? Why, Andy, Why?
BobMarleyLFC 31.01.2015 14:58 #
A ja wręcz przeciwnie... SZANUJĘ BRENDANA... I powiem więcej... Jednym z głównych czynników, dla których mam ten szacunek dla Naszego bossa jest fakt, iż pozbył się tego GNIOTA! z Naszego klubu. Brawo Brendan!!!:)) YNWA!
RK23 31.01.2015 14:59 #
to nie wina Rodgersa że Suarez wyglądał lepiej na 9tce od Andrzeja. To że Brendan preferował grę po ziemi, a żeby Carroll strzelił trzeba by było posłać na niego lagę żeby mu się od łba odbiła bo sam by nie trafił. Irytujące co akcje wiązanie przez niego sznurówek, czasem wymiana obuwia. Poziom piłkarski professional.
maz78 31.01.2015 14:59 #
Sto razy bardziej wolalem drewnianego Carrola od betonowych Lambertow czy Ballotelich.Lyzwa nie bron tak Rodgersa bo juz nie raz pokazal ,ze jest zaklamany.
BobMarleyLFC 31.01.2015 15:00 #
maz78 - No Ty człowieku chyba kpisz...
mrocznystefan 31.01.2015 15:01 #
Gość jest cienki, przereklamowany i dotego udzielił własnie wywiadu pod wpływem alkoholu.
BobMarleyLFC 31.01.2015 15:04 #
10000x bardziej bym wolał Boriniego i Lamberta+Bario z połamanymi obiema nogami, niż z powrotem tego qutasa z tą kitą z tyłu...
michufilip 31.01.2015 15:04 #
Pewnie był naćpany jak mu Brendan mówił, że jest ch*jowy jak barszcz i mu się biednemu pomieszało wszystko :(
Lyzwa7 31.01.2015 15:05 #
Toż to był gorszy beton od nich i to w dodatku z wyższą pensją i za 35 mln. W dodatku chlał, imprezował i olewał treningi.
Lambert > Carroll w każdej chwili.
szalony 31.01.2015 15:10 #
W każdym meczu więcej leżał na murawie i machał łapami niż grał normalnie w piłkę wiec czemu brendan miał mu dawać więcej czasu drewno jakich mało dobrze ze odszedł jedyną bramkę która zapamiętam to z City ta bomba z lewej nic więcej
maz78 31.01.2015 15:17 #
Bob Marley-Silny,dobrze grajacy glowa,niesamowita bomba w nodze i paradoksalnie grajac czesto na pograniczu faulu rzadko otrzymywal kartki.Obecnie po dlugiej przerwie na dziesiec meczy 5bramek i 3asysty.Teraz przyrownaj sobie statystyki Mario i Rickiego i przestan kpic.
Lyzwa7 31.01.2015 15:20 #
Odkupmy Carrolla. 35 mln powinno starczyć.
maz78 31.01.2015 15:26 #
Nie musimy,mamy SuperMario i RickyRasiak.
BobMarleyLFC 31.01.2015 15:45 #
maz78 - Przykro mi, ale te argumenty wcale o niczym nie świadczą i mnie nie przekonują. Uważam, że nie było w Lfc gorszego transferu od tego z Carollem w roli głównej.
AgentTomek 31.01.2015 18:45 #
Jak Brendan mógł go sprzedać?! Przecież miejsce pomiędzy Sturridgem i Suarezem czekało właśnie na betonowego kloca!

Borini grał lepiej w Sunderlandzie, niż Andy w WHU, obu wszyscy w tamtym czasie chcieli z powrotem. Włoch wrócił i gra słabo, jakby Carroll wrócił byłoby jeszcze gorzej, bo Borini chociaż ma ducha walki i umie biegać.
Konrad1966 31.01.2015 19:34 #
A kto go szanuje..?
Konrad1966 31.01.2015 19:37 #
Carroll: Nie szanuję Brendana... Brendan: Tu ci kurwa palancie narysuje gdzie masz strzelac...
Hasan 02.02.2015 09:57 #
Fanem Carolla nigdy nie byłem (przez wzgląd na cene,bo liczyłem po cichu ,że głoweczką bedzie ładował po 12 bramek na sezon i 5 normalnie)ale jeśli to prawda co mówi,to jestem w szoku.Pamietam pewien mecz w swoim życiu.Jedziemy grać przeciwko Kątom Wrocławskim (ówczesna 3 liga ),siedzę na ławie, pierwszemu bramkarzowi "pęka" pachwina.Jedna zmiana do końca,5:0 w plecy,rozgrzewam się ostro aż tu nagle patrzę wymienia napastnika na obrońce.Bramkarz płacze z bólu i wpuszcza 3 kolejne bramki ,które obroniłby każdy junior.Po meczu podchodzi do mnie trener i mówi "Nie mogłem cię wpuścić bo bałem się,że nie uniesiesz psychicznie tego wyzwania/goniliśmy wynik i dlatego/etc,etc,etc.../Za tydzień gram mecz zycia w pucharze polski a trener chwali wszystkich ...prócz mnie.Jeśli trener ci nie ufa to choćbyś sie zesrał to trzeba z takiego klubu wypierdziulać.Aż dziw ,że się Sakho nie pozbył.Szanuję brendana za jego warsztat trenerski ale bycie dobrym trenerem nie zawsze idzie z byciem dobrym człowiekiem

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com