Mata: Wyjątkowy dzień
Juan Mata po wczorajszej glorii na Anfield powiedział, że był to jego najszczęśliwszy dzień w sportowej karierze, odkąd przywdziewa trykot Manchesteru United. Hiszpan strzelił 2 gole, które okazały się kluczowe w kontekście rywalizacji z Liverpoolem.
- Czuję się doprawdy niesamowicie. To był dla nas bardzo istotny mecz z uwagi na rywalizację klubów, sytuację w ligowej tabeli i historyczny akcent. Sądzę, że to mój najlepszy dzień, odkąd dołączyłem do Manchesteru. Cieszę się szczęściem kibiców, zespołu i jestem strasznie zadowolony z tych 3 punktów.
- Druga bramka była lepsza. Dostałem dobre podanie od Angela i po prostu starałem się uderzyć przy pierwszym kontakcie z piłką. Nasze zaangażowanie było kluczem do zwycięstwa.
- Ponadto dobrze się broniliśmy. Wiedzieliśmy, że Liverpool będzie walczył do samego końca, ale walczyliśmy ze wszystkich sił.
Według Maty, zejście z boiska ukaranego czerwoną kartką Stevena Gerrarda nie miało aż tak wielkiego znaczenia na przebieg konfrontacji.
- Sądzę, że graliśmy jeszcze lepiej przeciwko 11, aniżeli 10 rywalom. Sytuacja na boisku była napięta, Liverpool nie miał nic do stracenia, przez co wyglądali groźniej. Dobrze utrzymywaliśmy formacje i nie pozwoliliśmy im na wielkie zagrożenie pod bramką.
- Na Anfield zawsze gra się ciężko, lecz to był fantastyczny mecz w naszym wykonaniu - podsumował Hiszpan.
Komentarze (3)
"Według Maty, zejście z boiska ukaranego czerwoną kartką Stevena Gerrarda nie miało aż tak wielkiego znaczenia na przebieg konfrontacji.
- Sądzę, że graliśmy jeszcze lepiej przeciwko 11, aniżeli 10 rywalom. "
Generalnie jestem optymistą. Pamiętam, jak rok temu Manchaster City przegrał z nami mecz na Anfield. My świętowaliśmy prawie mistrzostwo, oni lamentowali, że to koniec. Ostatecznie to oni wznosili trofeum. United wczoraj w zasadzie zapewniło sobie top4, a my je straciliśmy... Poczekajmy do końca, ktoś tu jeszcze może mocno zapłakać ;)