Parlour: Škrtel zasłużył na karę
Były zawodnik Arsenalu - Ray Parlour uważa, że Martin Škrtel zasłużył za wczorajsze chamskie zagranie z Manchesterem United na podobną karę, jaką federacja wymierzyła kilkanaście tygodni temu Diego Coście.
Napastnik Chelsea za nadepnięcie zawodnika the Reds w półfinale Capital One Cup został zawieszony na trzy mecze kary.
– Byłbym mocno zdziwiony, gdyby obeszło się tutaj bez żadnego zawieszenia. Škrtel dokładnie wiedział co robi.
– Stał blisko De Gei podobnie jak Diego Costa. Wiedział, że bramkarz wychodząc do tej interwencji odkryje się na potencjalne zagrożenie. Uważam, że zdecydowanie kara nie minie Martina. Jeśli Costa otrzymał trzy mecze kary, ze Škrtelem może być bardzo podobnie – podsumował.
Komentarze (11)
Czekamy na szereg opinii - każdy musi coś powiedzieć ;d
nie porównywałbym Costy do Skrtela.
Skrtel potrafi zagrać brutalnie ale jest to element gry. Ta sytuacja jest pierwszą, gdzie zrobił takie coś. A Costa to małpka, która przy każdej okazji nadepnie albo kopnie.
To, że jemu się coś przygrzało w głowie i zachował się durnie a Costa to prowokator i największy chodzący burak to inna sprawa.
sprawa jest niestety prosta. Mamy w tym sezonie bliźniaczą sytuację, którą dobrze znamy - Emre Can i Costa.
Oczekiwać innej kary niż ta którą dostał Costa jest irracjonalne. Ale faktycznie na nasz duży plus w tej sytuacji działa to, że Atkinson widział całą sytuację i zinterpretował ją nie usuwając Słowaka. Aczkolwiek podejrzewam, że wyrzucenie Gerrarda z boiska i tak wypaczyło całe sędziowanie - nie pod kątem że była to zła decyzja, ale trochę ciężko być obiektywnym i spokojnym po decyzji tej rangi.
Mianowicie Diego wykorzystał nogę Emre jako blok startowy znał dokładne położenie naszego zawodnik. Jeśli chodzi o Martina on był w biegu, chciał zdążyć do piłki w ferworze walki w ostanich sec. meczu. Nie twierdze że to go usprawiedliwia, aczkolwiem moim zdaniem to troszke innne sytuacje.
oczywiście, w takim sensie masz rację. Ale FA zinterpretowało to tak samo, i całe szczęscie, bo znając nasze relacje ze związkiem, gdyby mieli to analizować na nowo to Słowaka byśmy z 10 meczów nie widzieli.