BR: Dlaczego nie możemy się poddać
Po wygranej nad QPR w ubiegły weekend, Brendan Rodgers podkreśla znaczenie trzech ostatnich meczów w obecnym sezonie podkreślając, że jego zespół nie odda łatwo punktów.
Serię trzech spotkań bez zwycięstwa zakończyła się w sobotnie popołudnie na Anfield, kiedy the Reds po golu Stevena Gerrarda ograli walczące o utrzymanie QPR, 2:1.
Kapitan Liverpoolu ustalił wynik meczu po tym jak wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego. Pozostałe bramki strzelali Philippe Coutinho oraz Leroy Fer.
W innym meczu tej kolejki Manchester United uległ na własnym stadionie West Bromwich Albion i jego przewaga nad the Reds wynosi zaledwie cztery punkty.
- Kontynuujemy walkę o zajęcie jak najwyższego miejsca – mówi menedżer.
- Nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Nie zostało wiele spotkań do rozegrania, lecz musimy spisać się w nich jak najlepiej.
Podopieczni Rodgersa zdołali wykreować wystarczającą liczbę szans, aby pokonać zespół Chrisa Ramseya i zdobyć komplet punktów przed własną publicznością.
Boss uważa, że drużyna zasłużyła na wygraną po siedmiu ciężkich dniach.
- Nie zdołaliśmy zgromadzić takiej liczby punktów, jakiej byśmy sobie życzyli.
- W spotkaniu z Hull po prostu byliśmy słabsi, natomiast przeciwko West Bromwich Albion wydawało mi się, że zrobiliśmy wystarczająco dużo. Każdy z trzech ostatnich meczów był trudny. Nasi przeciwnicy walczyli o utrzymanie co tylko utrudniło zadanie.
- Nasz ostatni pojedynek wygraliśmy zasłużenie pomimo tego, iż zwycięski gol padł na kilka minut przed końcem.
Komentarze (6)
mówił o LE, że da szanse młodym chłopakom etc etc, jakby odpuścił 4 miejsce, a teraz? .. co z nim?
chyba, że w domu w porę się zreflektował i powiedział coś o walce, żeby zachować pozory.
Jedyne co chciałbym, to to, by cos w koncu udowodnił. Weź sie za siebie brendan, albo skończ pierdolic, wstań od koryta i odejdź, jak na dżentelmena przystało. Ynwa
Jedyne co chciałbym, to to, by cos w koncu udowodnił. Weź sie za siebie brendan, albo skończ pierdolic, wstań od koryta i odejdź, jak na dżentelmena przystało. Ynwa
bo w europie chyba City,CFC, LFC, AFC rozegrały tyle samo spotkań + my w pucharach krajowych doszliśmy do półfinału...
w sumie do niczego nie zmierza to moje spostrzeżenie, tak tylko zwracam uwagę na różnicę między tym a tamtym sezonem gdzie mogliśmy się skupic tylko na lidze w sumie i mieliśmy zabójczy atak,
Moim zdaniem jak BR ogarnie transfery albo ktoś mu je ogarnie jeśli sam nie daje rady to niech siedzi u nas i pracuje jeszcze ładnych parę lat bo takie mam przeczucie że naprawdę może nas gdzieś zaprowadzic. Przyszedł do Liverpoolu pełnego Carrollow, Adamów i różnych takich. Patrząc na skład jakim obecnie gramy to Brendan zbudował kadrę Liverpoolu zupełnie od nowa, dał nam jakiś styl. Potrzebujemy klasowych wzmocnień żeby trochę dodac doświadczenia naszej młodej drużynie ale jeśli chodzi o stanowisko trenera to nic się dla mnie nie zmieniło od zeszłego sezonu. In Brendan I Trust.
Jeśli nadal będziemy grać takim stylem jak teraz, jesli nadal będziemy grac tak bezpłciowo i LM będzie tylko nasza strefa marzeń to szybko rozejdą się tacy zawodnicy jak Sterling, Coutinho i każdy inny kto się wybije będzie podnosić wzrok w poszukiwaniu klubu do którego mógłby odejść. Zaczynamy sie staczać i liczę, że zostaną podjęte kroki, które powstrzymają ten proces