Mignolet: Jak odmieniłem swój sezon
Belgijski bramkarz jest zdania, że jego narzeczona oraz członkowie sztabu szkoleniowego walnie przyczynili się do poprawy postawy piłkarza w obecnym sezonie. Simon jednocześnie wierzy, że zdobycie Złotych Rękawic jest w jego zasięgu.
Zawodnik the Reds całkowicie odmienił swój los po tym, jak stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Brada Jonesa. Kontuzja Australijczyka pozwoliła Simonowi na powrót między słupki i udowodnienie wszystkim swojej wartości.
Mignolet z każdym kolejnym występem pokazywał coraz większą pewność siebie oraz poprawiał swoje umiejętności. Sam zainteresowany jest zdania, że wielki wpływ na jego formę miała narzeczona Jasmien oraz trenerzy pracujący w Melwood.
– Jasmien zadała mi proste pytanie czy nie myślę o tym wszystkim za dużo?
– Dokładnie takie same słowa usłyszałem od sztabu szkoleniowego.
– Dopiero wtedy wszystko do mnie dotarło i pomyślałem, że muszę coś z tym zrobić.
– Fakt, iż zarówno moja narzeczona, jak i trenerzy powiedzieli to niemalże jednocześnie, miał duże znaczenie. Dzięki temu mogłem zmienić moją grę.
Dobra forma Belga może zostać nagrodzona zdobyciem Złotych Rękawic. 27-latek ma na swoim koncie 14 czystych kont, a jego główni rywale Fraser Foster oraz Joe Hart jedno mniej.
Były zawodnik Sunderlandu bardzo docenia postawę swoich kolegów z defensywy, która jego zdaniem pozwoliła na włączenie się do walki o czwarte miejsce.
– Ważne jest, abyśmy zachowali jeszcze kilka czystych kont ponieważ będzie to oznaczało, że udanie zakończyliśmy sezon.
– Z doświadczenia wiem, że w Premier League wszystko jest możliwe, aż do samego końca. W związku z tym musimy skupić się na naszej pracy i zdobyć jeszcze kilka punktów. Obrona jest zadaniem całego zespołu, więc miejmy nadzieję, że pozwoli nam ona na wejście do czołowej czwórki.
– Byłoby to wspaniałe zakończenie sezonu.
Komentarze (4)
Raczej wyglądało to tak!
"Migno, powiedz cos ciekawego ludziom, zeby nie zauważyli, ze Memphis Depay ustalił warunki z Man Utd"( klubem, ktory niby był za plecami LFC w walce o podpis.)