BR: Moja pozycja jest niepodważalna
Brendan Rodgers stwierdził, iż jest „przekonany na 150%”, że zachowa posadę menedżera Liverpoolu tego lata i skupia się już na letnim okienku transferowym. Boss the Reds spotka się w przyszłym tygodniu z prezydentem Fenway Sports Group – Mikiem Gordonem, by szczegółowo omówić sezon 2014/2015 zakończony niepowodzeniem klubu z Anfield, wskutek braku kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Właściciele chcą ustalić, dlaczego projekt Brendana Rodgersa szykowany zeszłego lata nie został zrealizowany. Fenway Sports Group pragnie, by Liverpool po roku nieobecności wrócił do Champions League.
Rodgers, który zeszłego lata podpisał nowy czteroletni kontrakt nie ma wątpliwości, że jest najlepszą osobą, który może wyprowadzić Liverpool na prostą.
– Jestem na 150% przekonany, że w przyszłym sezonie będę menedżerem Liverpoolu – powiedział Rodgers.
– Jeśli chodzi o aktualną rzeczywistość w klubie, nie ma osoby, która może się w tej sprawie dokładniej wypowiedzieć. Cały czas analizujemy najróżniejsze sprawy z właścicielami.
– Ludzie chcieliby przeczytać wszystko, istnieje wiele opinii, ale prawdę powiedziawszy przez cały sezon moja komunikacja z właścicielami klubu była świetna.
– Spotkam się z nimi po zakończeniu kampanii, tak samo jak rok temu, a także w pierwszym sezonie mojej pracy w Liverpoolu. Wymienimy opinię w wielu sprawach.
– Sądzę, że mogę stawać się coraz lepszym menadżerem. Po każdym roku pracy zdobywasz doświadczenie, które może sprawić, iż następne lata na stanowisku trenera będą tylko lepsze. Jestem przekonany, że ostatnie miesiące będą dla mnie cenną lekcją na przyszłość. Dawno temu określiłem tożsamość klubu, jaką zamierzamy budować w Liverpoolu. Oczywiście w tym sezonie nie wypracowaliśmy tego na poziomie, który sobie obraliśmy za cel.
– Powtórzę, że będę jeszcze lepszym szkoleniowcem. Nie mam wątpliwości, że w przyszłym sezonie osiągniemy większą konsekwencję w grze, co będzie miało przełożenie na więcej wygranych mojego zespołu.
– Mamy już pewne plany odnośnie letniego okienka, ale na szczegóły przyjdzie czas po meczu ze Stoke.
Po zakończeniu sezonu recenzji poddana zostanie praca komitetu transferowego klubu. Rodgers nie oczekuje poważnych zmian w strukturze transferowej Liverpoolu podczas najbliższego okienka transferowego.
– To bardzo jasne, w zakresie modelu, według którego funkcjonuje ten system – kontynuuje boss.
– Ciągle jestem pytany o strategie i plan działania Liverpoolu pod tym względem. Trzeba pamiętać, że właściciele osiągnęli wielki sukces, dzięki swoim metodom, dlatego chcą podobnie pracować w Anglii.
James Pearce
Komentarze (43)
poza tym Rodgers może tak sobie gadać i przekonywać, może chodzi mu o to że z jego strony nie będzie rezygnacji, ale dopiero po spotkaniu będzie wiadome kto nas pokieruję i jakie transfery przeprowadzimy.
Z takim składem to i tak sukces w pierwszej dziesiątce.
Wszyscy się wypowiadają na temat naszych transferów, a nikt tak naprawdę nie wie kto jest za to opowiedzialnyi. Wszyscy jadą po Rodgersie, ja nie sądzę, że np Balotelli to był jego cel transferowy.
Parafrazując pewien klasyk: "kozak przed mediami, pi*da przed meczem"
PS: A może Brendan to tylko geniusz manipulacji? Zahipnotyzował Gerrarda i właścicieli klubu :D
na pewno nie twoja posada...
Nie tak się umawialiśmy panie Henry i panie Werner.
jak możesz mówić że ktoś nie jest kibicem tylko dlatego że krytykuje wypowiedzi Brendana ??
Adwokat ??
gość przegrał 2 półfinały
ligę mistrzów
olał lige europy
dał dupy w lidze bo ziomki moje kochane grać muszą
w piłkarskim świecie nie znaczy NIC a gada tak jakby miał kila mistrzostw pucharów i wgl
znudziło mnie to temu panu powinniśmy podziękować i dać szanse komu innemu