Rafa: Gerrard zawsze będzie legendą
Rafael Benitez, były menedżer Liverpoolu, jest przekonany, że to lojalność jaką Steven Gerrard okazywał przez całą karierę zapewniła mu stałe miejsce pośród klubowych legend zespołu z Anfield.
Numer 8 konsekwentnie odrzucał wszystkie oferty z najlepszych klubów na świecie podczas 6-letniego pobytu Hiszpana na L4. Gerrard chciał pomóc the Reds w powrocie na szczyt europejskiego futbolu.
W pierwszym roku pracy Beniteza w Merseyside, Gerrard był niezastąpionym elementem drużyny, którą sensacyjnie zaprowadził do finału Ligi Mistrzów w Stambule.
Kapitan zawsze dawał z siebie wszystko na boisku czego dowodem był finał FA Cup rozgrywany 12 miesięcy później. Jeszcze w następnym sezonie Liverpool ponownie znalazł się w finale Champions League, jednak wtedy trzeba było zadowolić się już tylko srebrnym medalem.
W chwili obecnej, Gerrard przygotowuje się do swojego 710. występu w barwach Liverpoolu w meczu przeciwko Stoke City w najbliższą niedzielę. Będzie to jego ostatni mecz w czerwonej koszulce przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych.
- On na zawsze pozostanie już legendą Liverpoolu - powiedział były boss Czerwonych.
- Wygrał Ligę Mistrzów i FA Cup. Jest ikoną tego klubu, człowiekiem, który zostanie zapamiętany przez wszystkich.
- Dla niego liczy się tylko tu i teraz. Dzięki Liverpoolowi stał się wielki. Zawsze lepiej stać się symbolem tego miasta i klubu niż iść do innego zespołu gdzie będzie się jednym z wielu.
- Był dla nas kluczowym zawodnikiem. A mieliśmy jeszcze wtedy bardzo dobrego taktycznie Hamanna, fantastycznego Xabiego Alonso, wyrazistego Luisa Garcię i Jamiego Carraghera.
- Jednak to on łączył wszystkie ich pozytywne cechy. Mógł zagrać piłkę jak Alonso, strzelić z główki jak Torres, bronić jak Carragher. Mógł zrobić dosłownie wszystko.
- Kiedy mówię o jakości gry, nie chodzi mi tylko o technikę. Trzeba umieć grać nawet pod presją, z rywalem na plecach. On to potrafi ponieważ jest bardzo pewny siebie i swoich możliwości.
Komentarze (0)