Hodgson: Chcę Steviego w kadrze

Roy Hodgson pragnie, żeby Steven Gerrard dołączył do sztabu szkoleniowego reprezentacji Anglii, kiedy zakończy swoją karierę w Stanach Zjednoczonych.

Gerrard i Frank Lampard w ten weekend rozegrają swoje ostatnie mecze w Barclays Premier League. Obaj Anglicy grali łącznie w Premier League przez 37 lat.

Gerrard przywdzieje koszulkę Liverpoolu po raz ostatni na stadionie Stoke i zakończy swoją 17-letnią karierę w barwach The Reds. Przygoda Franka Lampard z najwyższą angielską ligą trwała 20 lat i skończy się w spotkaniu Manchesteru City z Southampton.

Obaj Anglicy zmierzają do Stanów, by kontynuować swoje kariery. Gerrard w Los Angeles Galaxy, a Lampard w New York City FC.

Hodgson miał okazję pracować z tą parą angielskich piłkarzy i jest świadomy ich umiejętności przywódczych. Selekcjoner Synów Albionu jest też przekonany, że to będzie marnowanie talentu, jeśli Steven i Frank po zakończeniu kariery nie będą pracować jako trenerzy.

Liverpool i Chelsea naturalnie będą ich pierwszym wyborem, te kluby są oczywiście w uprzywilejowanej pozycji. Jednak Hodgson uważa, że Angielska Federacja powinna mieć oko na sytuację i zaproponować im pracę w kadrze narodowej, jak wcześniej Gary'emu Nevillowi.

- Wydaje mi się, że tak - powiedział Hodgson, gdy został zapytany o to czy Gerrard i Lampard mogą w przyszłości być częścią sztabu szkoleniowego reprezentacji.

- Jestem jednak pewien, że to Liverpool i Chelsea zgłoszą się po nich w pierwszej kolejności. Jestem tego bardzo pewien.

- Ale kto powiedział, że jednocześnie nie mogą pracować dla kadry narodowej?

- Oczywiście znają kadrę. Obaj zaliczyli po 100 występów w reprezentacji. Ale to nie tylko ich umiejętności piłkarskie, do tego doprowadziły. Obaj są urodzonymi liderami, wiedzą jak przewodzić.

- W nich obu kryje się ogromny potencjał trenerski. Są po prostu do tego stworzeni.

Gerrard był kapitanem reprezentacji Anglii, a Lampard był jego zastępcą. Razem rozegrali ponad 220 spotkań na najwyższym reprezentacyjnym poziomie.

Hodgson nie miał żadnych oporów przed powołaniem ich na zeszłoroczne Mistrzostwa Świata. Trener próbował również przekonać ich do kontynuowania kariery w kadrze po zakończeniu turnieju.

- Ich wkład w angielską piłkę jest niesamowity.

- Zrobili dla mnie naprawdę wiele. Ich postawa na boisku w każdym meczu był wyjątkowa. Na każdym treningu mogłem na nich liczyć. Z tego miejsca chcę im serdecznie podziękować.

- Zawsze byli przykładem do naśladowania dla innych zawodników. Byli naturalnym autorytetem, każdy chciał ich słuchać. Potrafili we właściwy sposób wykorzystać swoje talenty. Pomogli wielu młodym zawodnikom.

- Nie mogę znaleźć słów, żeby podziękować im za to co zrobili dla angielskiej piłki. Życzę im, żeby cieszyli się grą w piłkę w Ameryce. Mam nadzieję, że wrócą silniejsi jako indywidualności i liderzy.

- Z ich odejściem z Anglii zniknie część ogromnej jakości piłkarskiej. Bez nich nie potrafię sobie wyobrazić przyszłości angielskiej piłki.