Xabi: Steven był magikiem
Xabi Alonso uważa Stevena Gerrarda za magiczną osobę, która potrafiła w kluczowych momentach spotkania przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Liverpoolu.
Alonso, Gerrard oraz Mascherano prowadzeni przez Rafaela Beniteza tworzyli niesamowite trio na Anfield. Niekiedy nazywani byli przez kibiców najlepszą formacją środkową na świecie.
Hiszpan, który opuścił Liverpool F.C. w 2009, aby grać dla Realu Madryt, a następnie Bayernu Monachium, ma wiele wspaniałych wspomnień z gry u boku Stevena Gerrarda.
- To było coś magicznego. Gdy grasz ze Steviem w jednej drużynie masz świadomość, że ten zawodnik potrafi odmienić losy spotkania – powiedział Alonso.
- Pamiętam bramkę przeciwko Olympiakosowi, czy podczas finału FA Cup przeciwko West Hamowi, które pojawiły się niemalże znikąd.
Alonso był bliski sięgnięcia po tytuł Barclays Premier League w sezonie 2008/09, jednakże the Reds ukończyli ten sezon tuż za Manchesterem United.
Hiszpan zawsze wierzył w Gerrarda. Uważał, że Anglik zawsze odgrywał kluczową rolę na boisku, a największe sukcesy osiągano dzięki jego zasługom.
- Pamiętam jak jego współpraca z Fernando Torresem przez ostatnich kilka sezonów bardzo ożywiła zespół.
- Uwielbiałem grać z nim w drużynie. Steven jest wspaniały.
Komentarze (1)