Owen: Sterlinga można zastąpić
Liverpool nie ucierpi na sprzedaży Raheema Sterlinga, ponieważ za pieniądze uzyskane z jego transferu można będzie zatrudnić pilkarza o podobnej jakości. Tak przynajmniej twierdzi były napastnik klubu z Anfield, Michael Owen.
Przyszłość Sterlinga w Liverpoolu pozostaje niepewna. Negocjacje dotyczące nowego kontraktu prowadzone przez klub z piłkarzem zostały przerwane po tym, jak agent Sterlinga stwierdził, że nie da się już naprawić stosunków między jego podopiecznym, a Liverpoolem. Owen twierdzi, że kibice The Reds nie powinni się zbytnio obawiać straty utalentowanego dwudziestolatka. Sterlinga nie będzie tak trudno zastąpić jak Luisa Suáreza.
– Powiedziałbym tak: rok temu klub stracił Suáreza, który jest graczem nie do zastąpienia – stwierdził Owen na otwarciu BT Sport Europe, kanału posiadającego w Anglii wyłączność na transmisje Ligi Mistrzów w następnym sezonie.
– Nie da się zastąpić tak genialnego piłkarza jak Suárez. Jeżeli zaś Liverpool straci Sterlinga, za pieniądze z jego sprzedaży będzie można kupić kogoś równie wartościowego. Sterling to bardzo dobry piłkarz o wielkim potencjale, ale nie jest niezastąpiony.
– Gdybym był kibicem Liverpoolu, z pewnością chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, czy Sterling zostanie, czy odejdzie, ale na pewno nie spędzałaby mi snu z powiek sytuacja, w której gracz odszedłby z zespołu, a klub zarobiłby na tym krocie.
Wśród klubów zainteresowanych zatrudnieniem Sterlinga po jego odejściu z Liverpoolu podobno znajduje się Real Madryt. Steve McManaman, który niegdyś dokonał podobnego ruchu do Realu po wygaśnięciu w 1999 roku kontraktu w Liverpoolu, nie wierzy, że Real jest poważnie zainteresowany młodym Anglikiem. Były piłkarz nie wierzy również, że Sterling jest już gotów na tak duży krok w karierze.
– Nie wiem, czy chce odejść, ale myślę że w wieku 20 lat jest zbyt młody, by wyjeżdżać do Hiszpanii – powiedział McManaman, który na Bernabéu przeniósł się, mając 27 lat.
– On się dopiero uczy gry. Bardzo wątpię, czy jest na tyle dobry, by grać w pierwszym składzie drużyn takich jak Real, Barcelona czy Bayern. W takich zespołach trzeba non stop grać na najwyższym poziomie. Sterling nie może się jeszcze pochwalić tak stabilną formą.
– Dlatego myślę, że przenosiny do Realu to marzenie o gruszkach na wierzbie. Sądzę, że jeżeli by odszedł, zapewne przeniósłby się do innej angielskiej drużyny.
McManaman twierdzi, że Sterling powinien w dalszym ciągu doskonalić swoje niezaprzeczalnie imponujące umiejętności, zanim zdecyduje się stawić czoła wymaganiom klubu walczącego o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
– Sądzę, że dla niego rozwój powinien być teraz najważniejszy – powiedział McManaman.
– Mam tylko nadzieję, że Raheem podejmie korzystną dla siebie decyzję. Powinien regularnie grać w piłkę i w dalszym ciągu się rozwijać.
– Chłopak ma wielki talent, ale musi się jeszcze podszkolić. Jako 19-latek był najlepszym nastolatkiem w Europie. Wielu młodych piłkarzy widziałem w Niemczech, we Francji czy w Hiszpanii i z pewnością mogę zadeklarować, że Sterling był od nich wszystkich lepszy.
– Ale wtedy grał w drużynie z Luisem Suárezem i piłkarzami o innej charakterystyce od tych występujących w Liverpoolu teraz. Dobrze rozpoczął sezon, ale pod koniec wyraźnie się opuścił. Nieważne, czy stało się tak, bo się pochorował, czy z jakiegokolwiek innego powodu. Jego obowiązkiem jest stanie się jeszcze lepszym piłkarzem.
Komentarze (13)
"If I was a Liverpool fan, I’d obviously be wanting an answer [as to whether Sterling will stay or go] but I wouldn’t be losing sleep if he did leave and you got a fair old chunk of money for him."
Sprzedać i się nie zastanawiać co będzie dalej. Zrobili z niego gwiazdę przed zachodem słońca i chłopak bryluje w mediach. Prawda jest taka, że cienki bolek z niego. Ani strzału czy dryblingu.
To dla mnie zbyt wiele.