Didi: Liverpool chce wrócić na szczyt
Didi Hamann wierzy, że Liverpool zrobił dobry ruch sprowadzając na Anfield Roberto Firmino. Niemiec wierzy, że Brazylijczyk przebywający obecnie na Copa America posiada wszystko co potrzebne, żeby odnieść sukces na Anfield.
Hamann miał okazję śledzić rozwój tego piłkarza w Hoffenheim, gdyż pracuje obecnie jako ekspert telewizyjny i co tydzień analizuje mecze Bundesligi.
- To jasny sygnał, że Liverpool chce wrócić do czołówki - twierdzi Didi.
Były zawodnik the Reds jest usatysfakcjonowany transferem zarówno pod względem piłkarskim jak i finansowym. Uważa, że 21 milionów funtów z dodatkami, które mogą podnieść kwotę odstępnego o 8 milionów to odpowiednia kwota za tego piłkarza.
Nie ma on również wątpliwości co do przygotowania fizycznego do gry w lidze angielskiej tego ofensywnego pomocnika.
- Miałem okazję obserwować go w wielu meczach i jestem pod wrażeniem jego umiejętności - powiedział Hamann w wywiadzie dla Liverpool ECHO.
- Jest co prawda Brazylijczykiem, ale występował w Niemczech już od kilku lat dlatego dobrze mu się przyjrzałem. To naprawdę wartościowy zawodnik.
- Rozmawiałem z ludźmi z jego otoczenia i wszyscy zgodnie potwierdzili, że nie boi się wyzwań. Ma zdecydowanie bardziej europejską mentalność niż brazylijską.
- Nie tylko jego umiejętności są wyjątkowe, ale także siła fizyczna i mentalna. To czyni go dobrym nabytkiem dla Liverpoolu.
- Widziałem go wielokrotnie podczas ostatniego sezonu i mogę śmiało powiedzieć, że jest przygotowany do gry w Anglii. W Bundeslidze też gra się bardzo siłowo, podobnie jak na Wyspach.
- Grałem z Elano w Manchesterze City i z tego co widzę oraz słyszę to jest to podobny typ zawodnika.
Kibice Liverpoolu już zacierają ręce na myśl o współpracy Firmino z innym Brazylijczykiem w ekipie Brendana Rodgersa. Chodzi oczywiście o Phillipe Coutinho, który razem z najnowszym nabytkiem the Reds przebywa na zgrupowaniu reprezentacji w Chile, reprezentując Canarinhos w Copa America.
Hamann uważa, że Roberto Firmino różni się stylem gry od ostatniego Piłkarza Roku w Liverpoolu. Grał wcześniej jako 'klasyczna 10', skrzydłowy oraz na środku ataku. Didi widziałby go w Liverpoolu na bokach ataku.
- Fizycznie Firmino jest mocniejszy od Coutinho - przyznał Hamann.
- Gdy biegnie z piłką, jest w stanie pokonać rywala w pojedynku 1 na 1. Coutinho i Lallana częściej zatrzymują piłkę i wciągają rywala do gry, ale Roberto jest bardziej bezpośredni. Drybluje po to, żeby minąć rywala i być bliżej bramki.
- On potrafi zarówno stworzyć szansę innym jak i samemu strzelić gola. Nadaje odpowiednie tempo atakowi i potrafi pokonać przeciwnika. Czyli ma dokładnie to, czego brakowało Liverpoolowi w minionej kampanii.
- Grał kilka razy jako środkowy napastnik, ale częściej był ustawiany głębiej. Nie przeszkadzało mu to jednak w regularnym trafianiu do bramki przeciwnika.
- Myślę, że może z powodzeniem grać na skrzydłach w ataku Liverpoolu i będzie skuteczniejszy niż Coutinho. Phillipe błyszczy w środku pola, tam jest jego królestwo. Mocne strony Firmino są nieco inne.
- Jego tempo jest niezwykle cennym atutem. Może grać w środku, ale moim zdaniem pełnię jego umiejętności można wykrzesać ustawiając go na skrzydle.
Niektórzy podważają zasadność transferu, ponieważ 29 milionów uczyniło Firmino drugim po Andym Carrollu najdroższym piłkarzem w historii Liverpoolu.
Hamann nie ma wątpliwości, że Liverpool zrobił dobry ruch, ponieważ zawodnik szybko spłaci tę kwotę swoją grą na boisku. Oczekuje się też, że Raheem Sterling przejdzie do Manchesteru City za 50 milionów funtów, dlatego bohater ze Stambułu jest spokojny o klubowe finanse.
- Nie mam problemu z kwotą transferu Firmino - przyznał Hamann.
- To jest Brazylijczyk, które najlepsze lata ma przed sobą. Jest jedną z największych gwiazd swojej reprezentacji, dlatego myślę, że jest wart tych pieniędzy.
- Ten transfer to dla niego krok w przód i wierzę, że jest na to gotowy.
- Spójrzcie tylko ile wydają pozostałe kluby. Jeśli Liverpool chce z nimi walczyć, musi kupować najlepszych zawodników za wysokie ceny.
- Jeśli Liverpool sprzeda Sterlinga do Manchesteru City za 50 milionów i połowę tej kwoty zainwestuje w Firmino, to będzie świetny interes. Prawdopodobnie najlepszy odkąd udało się sprzedać Jasona McAteera do Blackburn za 4 miliony funtów!
Hamann uznał, że długoterminowy kontrakt Firmino powinien być bodźcem dla wszystkich fanów po katastrofalnej końcówce sezonu.
- Szczerze mówiąc, myślałem że Firmino nie dołączy do Liverpoolu, ponieważ należy on do grona tych piłkarzy, których ciężko jest pozyskać nie dając możliwości gry w Lidze Mistrzów - dodał Didi.
- To jasny sygnał od klubu, że Liverpool chce wrócić do europejskiej elity. Liczę na jeszcze 2-3 duże transfery, podobne do tego.
- Myślę, że kibice byli zniechęceni w ostatnim czasie. Nie udało się spełnić oczekiwań i obawiałem się, że do nowego sezonu Liverpool przystąpi bardzo przygnębiony.
- Wszyscy szukaliśmy jakiegoś bodźca, który pozwoliłby nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Ten transfer może na to pozwolić.
- Kiedy usłyszałem, że Liverpool dopiął ten transfer na ostatni guzik, na mojej twarzy pojawił się uśmiech - zakończył legendarny Didi.
Komentarze (3)