Milner: Wszystko przed nami
Wraz z każdym dniem przedsezonowych przygotowań James Milner czuje narastającą pewność siebie i wierzy, że obecny skład jest w stanie włączyć się do walki o najwyższe cele.
Nowy nabytek the Reds podczas podróży do Azji i Australi ma szansę na poznanie swoich kolegów z drużyny. Z wieloma Anglik spotkał się już podczas pełnienia obowiązków reprezentacyjnych oraz walcząc na boiskach Premier League. Proces adaptacji pomocnika do zespołu Rodgersa powinien zatem przebiec nieco szybciej.
- To naprawdę pomaga. Czuję jakbym spędził tu już dużo więcej czasu niż w rzeczywistości. Wszyscy są bardzo dobrzy i z każdym dniem stajemy się sobie coraz bliżsi.
- Dla nowych zawodników ma to duże znaczenie. Wspólne treningi pomagają zacieśnić więzi oraz poznać sposób gry pozostałych. Nie ma wątpliwości, żę jest to dla nas bardzo istotny okres.
- Miałem to szczęście, iż w swojej karierze grałem dla wielkich klubów, a Liverpool jest kolejnym z nich.
- Za każdym razem zmagałem się z dużymi oczekiwaniami i presją. Grając dla takich zespołów zawsze walczy się o zwycięstwo i sukces.
- Przywykłem do tych wymagań i jestem w stanie przenieść je na Anfield. Razem przeżywamy piękny czas, a patrząc na młodych graczy jestem pozytywnie nastawiony.
- W moim odczuciu wszystko wygląda tu tak jak powinno. Miejmy nadzieję, że ominą nas kontujze i podejdziemy do nowego sezonu w pełni zdrowia i zaliczymy udany start.
Piłkarze odbyli trening na Suncorp Stadium w czwartek przed lokalnymi fanami, którzy z niecierpliwością czekają na starcie the Reds z Brisbane Roar. Spotkanie jest szansą dla kibiców z Australii, aby zobaczyć swoich idoli w akcji.
- Powalczymy o zwycięstwo i postaramy się zachować czyste konto. W tej fazie sezonu chodzi o dojście do odpowiedniej formy i przeniesienie jej na ligowe boiska.
- Dobre występy zbliżają nas do wyznaczonego celu oraz pozwalają dobrać odpowiedni wariant ustawienia. Ponadto trenujemy rozgrywanie i kreowanie szans bramkowych.
- W każdm miejscu wspiera nas liczna grupa fanów i jestem przekonany, że tak będzie do końca. To tylko pokazuje jak wielkim klubem jest Liverpool. Dobrze jest móc doświadczyć tego na własnej skórze.
- Często nie zdaje sobie sprawy jak wielu ludzi śledzi Premier League. Cieszy mnie to, że poprzez takie podróże możemy podziękować im za wsparcie.
Komentarze (0)