Clyne: Po prostu robię swoje
Wysokie standardy w połączeniu z dobrą osobowością stanowią o małym ryzyku związanym z transferem Clyne'a do Liverpoolu i w oczach Rodgersa pomogą Anglikowi szybko przystosować się do życia w nowym otoczeniu.
Wraz z początkiem miesiąca reprezentant Anglii przeniósł się z Southampton do Liverpoolu. Podczas pierwszego wywiadu dla oficjalnej strony klubu był dość milczący, lecz prosto mówił o chęci jak najszybszej aklimatyzacji na Anfield.
Spokojny charakter Clyne'a nie oznacza braku woli zwycięstwa u prawego obrońcy. Zarówno Adam Lallana jak i Brendan Rodgers wyrazili wielki podziw wobec jego umiejętności oraz wspomnieli o niskim ryzyku związanym z jego transferem.
- Zapewne mieli na myśli to, że z radością podchodzę do każdego kolejnego występu. Chcę po prostu grać - mówi Clyne.
- To sprawia, że czuję się szczęśliwy. Niezależnie od tego czy atakuję, czy bronię wychodzę na boisko, aby wykonać swoją pracę.
Clyne był częścią pierwszego składu podczas zwycięskiego 2:1 meczu przeciwko Brisbane Roar w ubiegły piątek. Towarzyskie starcie zostało zapamiętane poprzez odśpiewanie przez 50 tysięcy fanów hymnu the Reds.
- Miło było zobaczyć tylu kibiców ubranych w nasze barwy, z szalikami i flagami, śpiewających You'll Never Walk Alone. To wspaniałe uczucie.
- Ten klub ma rzesze fanów na całym świecie, którzy wspierają go na każdym kroku.
Adam Lallana, z którym Nathaniel miał okazję występować podczas swojej przygody z Southampton zdołał już dwukrotnie wpisać się na listę strzelców podczas przedsezonowych przygotowań.
- To bardzo wartościowy gracz, co widać w każdym spotkaniu. Jest obunożny, potrafi odebrać piłkę, wykreować akcję i zdobyć bramkę.
- Piłkarze zawsze prezentują się lepiej czując na swoich plecach konkurencję. W przypadku słabszej dyspozycji ktoś może wejść na twoje miejsce.
- Zdrowa rywalizacja jest zatem bardzo ważna i sprawia, że drużyna podnosi swój poziom.
Komentarze (4)