Carra: Czy Benteke się wpasuje?
Jamie Carragher wyraził swój niepokój co do tego, czy Christian Benteke zdoła się wpasować w styl Liverpoolu po tym jak reprezentant Belgii w końcu sfinalizował swój wart 32.5 miliona funtów transfer na Anfield.
Legenda The Kop twierdzi, że Benteke, który został drugim najdroższym piłkarzem w historii klubu, może być tak samo znakomity jak i irytujący.
Carragher twierdzi, że bezpośredni styl gry Aston Villi pomógł Belgowi w zdobywaniu bramek podczas trzech lat spędzonych na Villa Park.
- Wszyscy byliśmy pod wrażeniem tego jak Benteke niszczył defensywy rywali - Liverpool w szczególności ucierpiał z jego ręki, Belg strzelił 5 bramek w 6 meczach przeciwko The Reds - tak samo widzieliśmy, że jego kontrola piłki nie jest najlepsza i czasami nie jest zainteresowany grą - powiedział Carra.
- Potrafi być niesamowity ale i irytujący.
- Liverpool ma nadzieję, że będąc otoczonym przez lepszych graczy Benteke będzie siał jeszcze większy strach wśród obrońców rywali oraz stanie się bardziej regularny. Lubię go jako napastnika, uważam, że sprawdziłby się znakomicie w Chelsea.
- Jose Mourinho lubi ten typ piłkarza i ustawia swój zespół tak, aby ten wyciągnął z napastnika jak najwięcej.
- Martwi mnie więc czy Benteke wpasuje się w krótkie i szybkie podania preferowane przez Rodgersa?
- Brendan chce aby jego drużyna "rozmontowywała" przeciwników, a nie rozrzucała piłkę na boki po czym dogrywała ją w pole karne. Tim Sherwood zwrócił na to uwagę krótko po tym jak zainteresowanie The Reds Benteke wyszło na jaw.
- Rzecz jasna ludzie od razu zaczęli go porównywać do Andy'ego Carrolla i zwrócili uwagę, że Rodgers nie marnował czasu i pozbył się Anglika jak najszybciej, nie było to jednak spowodowane tym, że Carroll był dużym napastnikiem. Chodziło tu o brak szybkości i ruchu po boisku Andy'ego. Benteke nie ma z tym problemów.
Podczas gdy reakcje na transfer Benteke są raczej mieszane, wart 29 milionów funtów transfer Roberto Firmino z Hoffenheim został przywitany z wielką radością.
Carragher twierdzi, że jest to związane z aurą tajemniczości reprezentanta Brazylii.
- Pomimo tego, że 95% fanów Liverpoolu nigdy nie widziało Firmino w akcji - YouTube się nie liczy! - wierzą oni, że już jest on na drodze do stania się ikoną klubu - napisał Carragher w swojej kolumnie dla Daily Mail.
- Pochodzi z Brazylii, jego styl jest podobny do Luisa Suareza i jego gra w Hoffenheim była znakomita, to pozostawia fanów podekscytowanych: 'pomyślcie jak dobry będzie dla nas!'
- Transfery piłkarzy zza granicy zawsze niosą ze sobą tę nutkę tajemnicy. Firmino może bez problemu zostać nowym Suarezem; tak samo może też zostać kolejnym Aquilanim.
- Porównajcie to z Benteke, który został właśnie drugim najdroższym piłkarzem w historii klubu po zdobyciu 42 bramek w 89 spotkaniach Premier League w barwach Aston Villi, drużyny, która walczyła o utrzymanie w każdym z trzech sezonów Benteke na Villa Park.
- Zawsze mnie fascynowała różnica pomiędzy reakcją na transfery graczy zza granicy w porównaniu z piłkarzami z Premier League. Zawodnicy z Anglii nie mają przed nami żadnych tajemnic, wiemy o nich wszystko co trzeba wiedzieć.
Komentarze (12)
To nie żadna aura tajemniczości sprawiła, że Firmino wzbudził większy entuzjazm niż Benteke (inaczej ludzie nie podniecaliby się w ogóle transferem Clyne’a), a zaszufladkowanie Belga na wstępie przez traumę z przeszłości. Określenie „sprawdzony w Premier League” stało się obelgą, a jeśli jakakolwiek cecha gracza przypomina Carrolla, staje się on z miejsca transferowym niewypałem.
Poza tym myślę, że akurat Rodgersowi od dynamiki bardziej przeszkadzały w Andym podstawowe braki w technice. Tak więc wątpię, że Benteke został ściągnięty bez wiedzy na temat jego zalet i naturalnych ograniczeń. Też wolałbym bardziej ruchliwego napastnika, ale powyższe porównanie jest zupełnie nietrafione.