Can: Fani zasługują na więcej
Reprezentant niemieckiej młodzieżówki stwierdził, że zarówno on jak i pozostali zawodnicy są winni kibicom dobry początek sezonu po rozczarowaniach z ubiegłorocznej kampanii. Podopieczni Rodgersa już w niedzielę wrócą na ligowe boiska w meczu przeciwko Stoke City.
Liverpool zdobył zaledwie siedem punktów w pierwszych sześciu meczach Premier League, sezonu 2014/2015. Przez pozostałą część rozgrywek piłkarze Rodgersa starali się odrobić stracony dystans do czołowej czwórki, lecz ich starania okazały się niewystarczające.
Fani na długo zapamiętają upokarzającą porażkę na Britannia Stadium, kiedy to lokalne Stoke City rozgromiło Liverpool aż 6:1. Według Cana nie sam wynik okazał się najbardziej bolesnym doświadczeniem, lecz chce zrobić wszystko, aby odegrać się na przeciwnikach w najbliższy weekend.
- Jestem zmotywowany na każde spotkanie, zwłaszcza na to otwierające sezon - mówi Can.
- Mam nadzieję, że szybko znajdziemy odpowiednią formę. Źle zakończyliśmy ostatni rok więc jesteśmy coś winni naszym kibicom.
- Dlatego właśnie te pierwsze mecze będą tak ważne. Jeżeli uzyskamy dobry rezultat ze Stoke z pewnością przełoży się to na kolejne spotkania.
Can w swoim debiutanckim sezonie Premier League zanotował 27 ligowych występów i na dobre zadomowił się na Anfield po przenosinach z Bayeru Leverkusen.
Niemiec pragnie kontynuować swoje postępy i regularnie występować pod okiem Rodgersa.
- Chcę pozostać zdrowy i w dobrej formie. To zawsze było moim nadrzędnym celem.
- Mam zamiar grać tak często jak będzie to możliwe, co pozwoli mi ustabilizować formę na przestrzeni całego sezonu.
- Oczywiście chciałbym również zdobyć kilka bramek!
21-letni Niemiec pomógł swojej reprezentacji do lat 21 zakwalifikować się, do półfinału Mistrzostw Europy i wierzy, że jest w stanie wnieść dużo do gry the Reds.
- Tworzymy naprawdę silną drużynę, a w naszych szeregach występuje wielu wysokiej klasy piłkarzy, którzy dobrze ze sobą współpracują.
- Jeżeli mocno rozpoczniemy sezon będziemy mogli skupić się na każdym kolejnym spotkaniu i włączyć się do walki o tytuł.
- Czas pokaże jak daleko zajdziemy w tym wyścigu.
Komentarze (5)
a ja myślę że jednak najlepszy
Wierzyć!
Wierzyć!