Rodgers: Firmino jest już blisko

Brendan Rodgers pochwalił dziś podczas konferencji prasowej sposób w jaki Roberto Firmino przystosował się do życia w zespole, a także wyjawił, że napastnik jest coraz bliżej premierowego występu w podstawowej jedenastce Liverpoolu.

Brazylijczyk dołączył do drużyny The Reds z Hoffenheim w czerwcu, podczas pobytu ze swoją reprezentacją na Copa America, co oznacza że nie był on obecny w Melwood, aż do lipca.

Jednakże Firmino otrzymał już szansę na występ w Premier League w czasie ostatniego spotkania ze Stoke, kiedy to wszedł na plac gry pod koniec spotkania. Rodgers przyznał, że jest zachwycony sposobem w jaki zawodnik Canarinhos zaadaptował się do zespołu.

- Roberto pracuje nad swoją kondycją bardzo efektywnie. Jest typem zawodnika, który wyciska z siebie maksimum każdego dnia, co daje świetne wyniki. Jest także dobrym człowiekiem i poradził sobie znakomicie z każdym aspektem życia w Liverpoolu, jak naszą taktyką, czy językiem - twierdzi menedżer The Reds.

- Pracuje bardzo, bardzo mocno i już niedługo wejdzie do podstawowej jedenastki.

Znamiennym dowodem jak dobrze radzi sobie Firmino w nowym otoczeniu, był jego występ w poniedziałkowe popołudnie, kiedy to ustrzelił hat-tricka w zamkniętym dla mediów sparingu z zespołem TNS w Melwood.

W zwycięstwie Liverpoolu 5-1 nad Walijczykami miał również swój udział zdobywca jednej z bramek - Danny Ings. Anglik, niecałe dwadzieścia cztery godziny wcześniej był bliski zaliczenia debiutu w barwach swojego nowego klubu w meczu ligowym na Brittania Stadium, ale gol Coutinho zmienił plany Rodgersa co do zmian.

- Danny będzie miał jeszcze wiele szans do zaprezentowania swoich umiejętności i talentu w pierwszej drużynie w nadchodzących tygodniach - zapewnia trener Liverpoolu.

- Wytłumaczyłem wszystkim zawodnikom, że pomiędzy tym co jest teraz, a końcem miesiąca, może być ciężko o przebicie się do podstawowej jedenastki, kiedy ta wygrywa, a w ciągu tygodnia odbywa się tylko jeden mecz.

- To ciężki moment dla graczy, ale po przerwie reprezentacyjnej będzie wiele spotkań do rozegrania, dlatego też ważne jest aby przygotować piłkarzy najlepiej jak tylko możemy. Jeśli jednak nie grają, to damy im szansę w meczach za zamkiętymi drzwiami, żeby utrzymać i poprawić ich umiejętości, czy kondycję.

- Dla takich zawodników jak Danny, a także innych, którzy rozegrali takie spotkanie - to był ważny mecz. Anglik świetnie przystosował się do gry w klubie - chwali Ingsa trener Liverpoolu.

Alberto Moreno i Lazar Marković, to dwaj piłkarze którzy nie wystąpili w meczu ze Stoke, ale będą regularnie powoływani do składu w trakcie trwającego sezonu, a sam Brendan Rodgers apeluje o potrzebę bycia w pełni gotowym na każdą okoliczność gry.

- Zarówno Lazar, jak i Alberto są bardzo utalentowanymi piłkarzami i jasne jest, że przybyli do nas, bo są świetni - chwali swoich podopiecznych Rodgers.

- Być może po raz pierwszy w ich piłkarskiej karierze, szczególnie że są to młodzi gracze, nie rozgrywają oni regularnie spotkań w podstawowej jedenastce. Wiedzą jednak, po wielu rozmowach które odbyliśmy, że obecny sezon będzie ciężki i długi, a zespół będzie ich bardzo potrzebował.

- Wszystko opiera się o nadarzające możliwości i ich wykorzystywanie, oraz utrzymywanie się w drużynie. Wszyscy zawodnicy są tego świadomi.

- Moi piłkarze ciężko walczą i pracują nad sobą, a kiedy nadarzy się szansa na grę, to jestem pewien że ją wykorzystają - zapewnia menedżer The Reds.

Jednym z zawodników, którzy przebojem wdarł się do pierwszej drużyny jest Joe Gomez. Rodgers przyznaje, że osiemnastoletni zawodnik zachwycił sztab szkoleniowy od momentu swojego przybycia do zespołu z Charlton Athletic w czerwcu tego roku, co oznacza że wszystkie plany związane z jego wypożyczeniem zostały natychmiast anulowane.

To właśnie Gomez rozpoczął spotkanie ze Stoke jako lewy obrońca i należycie wywiązał się ze swoich zadań, niwelując zagrożenie płynące z gry Jonathana Waltersa.

- Joe rozegrał w Charltonie wiele spotkań i był tam dobrze prowadzony. Gdy przybył do Liverpoolu to chciałem ocenić jego potencjał, jak zawsze robię z nowymi zawodnikami - szczególnie tymi młodymi - i zadecydować jaki kierunek rozwoju jest dla niego najlepszy - wyjawia Rodgers o swoim nowym podopiecznym.

- Być może po transferze powinniśmy rozważyć jego wypożyczenie, ale bardzo szybko udowodnił mi, że ma szansę stać się ważnym członkiem naszego zespołu.

- Może grać na kilku pozycjach - głównie na środku obrony - jednak ma umiejętności aby zajmować pozycję bocznego defensora. Zdecydowanie jest typem piłkarza, który doda nam wiele jakości - mówi z dumą Irlandczyk.

- Dla młodych graczy jak Joe, debiut w Premier League w meczu ze Stoke na Britannia Stadium przeciwko tak świetnym zawodnikom jak Jonathan Walters, który jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, to coś wspaniałego.

- Rozmawiałem z Jonathanem po meczu i podziękowałem mu za przekazanie Joe tego doświadczenia! Gracz Stoke z podziwem wypowiedział się o naszym zawodniku i dobrze wiedział, że był on ciężkim rywalem do pokonania - zachwyca się obrońcą menedżer The Reds.

- Joe musiał tego lata podjąć ciężką decyzję, ponieważ wiele klubów było zainteresowanych jego usługami. Zdał sobie jednak sprawę, że największe możliwości rozwoju i postępu zapewni mu Liverpool.

- Wybrał nasz zespół i od razu wszedł do drużyny. Jestem pewien, że kiedyś przyjdzie moment gdy będzie potrzebował naszej pomocy, ale obecnie cieszy się z gry i wie, że jeszcze wiele musi się nauczyć - kończy swoją wypowiedź Brendan Rodgers.